Antoni Macierewicz krytykowany przez Francję i Niemcy. Fot. PAP
Antoni Macierewicz krytykowany przez Francję i Niemcy. Fot. PAP

Szefowie MON Francji i Niemiec kontra Macierewicz. Co dalej z offsetem?

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 70

Szefowie resortów siłowych Niemiec i Francji w liście do Antoniego Macierewicza podali w wątpliwość strategiczną współpracę obronną z Polską. Macierewicz odpowiedział w TVP INFO: Nikt nie będzie narzucał Polsce gospodarczych interesów.

List Francuzów i Niemców do MON

Stanowisko szefów MON Francji i Niemiec zostało wystosowane 26 października. Ujawniła je francuska agencja AFP, powołując się na kopię dokumentu. Jean-Yves Le Drian i Ursula von der Leyen podkreślili, że przetarg był całkowicie transparentny, a nagłe zerwanie rozmów ws. Caracali obniżają wiarygodność współpracy międzynarodowej.

"Metoda zastosowana względem transparentnego przetargu wygranego przez Airbus Helicopters w kwietniu 2015 r. podaje w wątpliwość naszą propozycję partnerstwa dotyczącego nie tylko naszych trzech państw, ale również obrony europejskiej" - piszą ministrowie z obu krajów. Odrzucenie francuskiej oferty to z kolei "duży krok w tył we współpracy w dziedzinie obrony między naszymi trzema krajami" - ocenili Francuzi i Niemcy.

Mistrale za dolara

"Oskarżenia formułowane w ostatnich tygodniach przez niektórych członków polskiego rządu to wypaczenie rzeczywistych założeń tego projektu" - dodali w liście. Jean-Yves Le Drian w czwartek dementował również informacje, jakoby Francja sprzedała okręty typu Mistral Egiptowi, który z kolei oddał je Rosji za dolara. Taką wiadomość podał Antoni Macierewicz pod koniec października w Sejmie.

- Mój polski kolega w polskim parlamencie, twierdzi, że okręty, które sprzedaliśmy Egiptowi, zostały odsprzedane Rosji za symboliczne euro. Jesteśmy oburzeni, to nie są metody - tłumaczył Le Drian podczas wysłuchania w Zgromadzeniu Narodowym. Francuski minister w czasie polskiej awantury o Caracale, przebywał w Egipcie i oglądał z bliska Mistrale.

Macierewicz odpowiada Francji i Niemcom

Antoni Macierewicz nie ukrywał zdziwienia stanowiskiem Francji i Niemiec. - Takie patrzenie na Polskę, iż będzie krajem, któremu można narzucić swoją wolę gospodarczą, jest nierealistyczne i żałuję, że takie słowa się tu znalazły - mówił w piątek wieczorem w TVP INFO.

- Dla mnie jest to wielkie zaskoczenie: przecież ministrowie obrony wszystkich państw, które prowadzą jakiekolwiek negocjacje z Polską, wiedzą, że warunkiem każdego kontraktu zbrojeniowego z Polską jest offset. Tutaj Francja nie była w stanie przedstawić wicepremierowi Mateuszowi Morawieckiemu satysfakcjonujących ofert offsetowych i w związku z tym ministerstwo rozwoju, które prowadziło negocjacje offsetowe, musiało je zakończyć - dodał.

Szef polskiego MON poinformował, że producent Caracali, Airbus Helicopter, i tak ma spore szanse na wygraną w przetargu na śmigłowce. - Jest duża nadzieja, dlatego, że Airbus Helicopters bierze udział w rozmowach, które zostały otwarte i myślę, że ma wielkie szanse na sukces - mówił.

Francuzi i Niemcy zarzucają również Polsce wybór z góry amerykańskich Black Hawków. Na tej samej zasadzie można powiedzieć, że ogłosiłem zakup w Świdniku od filmy Leonard. Tak samo można powiedzieć, że ogłosiłem zakup od Airbusa. Wobec wszystkich firm zaproponowałem udział w nowym postępowaniu, które przyniesie Polsce szybkie, bo już w przyszłym roku, wyposażenie nas w pierwsze nowoczesne śmigłowce - odpowiedział Macierewicz na krytykę.

Źródło: TVP INFO

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka