"Ja w tym nic złego nie widzę, bo dobrze jest czasem wywrzeć nacisk na dużych, którzy uważają, ze wszystko im wolno".
Powiem szczerze jestem zszokowany tym wyznaniem. Spotkanie i sposób mówienia Płemira to całkowity skandal. Mnie automatycznie nasunęło się tylko jedno skojarzenie Płemier Donald Putin.
Rozumiem, że biznesy właścicieli funduszy są na tyle duże, że nie będą się obrażać w innym wypadku powinni wyjść i zostawić tego ryżego głupka z głupią miną.
Jeśli jednak Panu się to tak podoba to kiedy spotkanie z dziennikarzami? Kiedy z lekarzami? Może z przedstawicielami sex biznesu bo jak wiadomo będą przed euro podnosić ceny.