Federalny sąd w Niemczech stwierdził, że DSF nie musi przepraszać więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Aschwiz za twierdzenie, że jest to polski obóz koncentracyjny. Czy wyrok dziwi? Nie! Co można spodziewać się po narodzie, spadkobiercach wyznawców Hitlera, Gebelsa? Mają we krwi butę twierdząc, że są ponad wszystko. Nawet ponad prawdę historyczną, którą zakłamują jak tylko można.Jednak coś zaskakuje, to obciążenie skarżącego kosztami procesu. Jeżeli twierdzą, że wyrok państwa polskiego nie ma mocy prawnej na terenie Rzeszy, to sędziwy więzień obozu niemieckiego, może powiedzieć śmiało POCAŁUJCIE MNIE W DUPĘ, POTOMKOWIE HITLEROWSKIEGO POMIOTU. Co za bezczelność i tupet? Mało, kto wie, że hitlerowcy kazali sobie płacić za naboje rodzinom tych, którzy byli rozstrzeliwani w zamian za wydanie zwłok. Również za urnę z prochami spalonych w krematoriach, którą wydawano rodzinie kazano sobie płacić.
NIEMIECKI WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI, PRZY POPARCIU RZĄDZĄCYCH, WYMIERZYŁ POLICZEK, ŻYJĄCYM WIĘŻNIOM HITLEROWSKICH KATOWNI, BRONIĄC NIEMIECKIEJ RACJI STANU.
UCZMY SIĘ OD NICH.
Komentarze