Pan minister Legutko stwierdził, że nie zgadza się na zaliczenie stopnia z religii do średniej ocen. Dlaczego? Ponieważ jest to inny przedmiot niż pozostałe i inaczej wykładany. Z tym akurat trudno się nie zgodzić. Religia to jedyny przedmiot w polskiej szkole o sensownie skonstruowanym programie i normalnie wykładany. Na poziomie szkoły średniej wszystkie przedmioty ( z wyjątkiem religii i wf) nauczane są w sposób XIX wieczny i jest to główna bolączka naszego systemu nauczania. Uczniom wbija się do głowy wiedzę encyklopedyczną a nie kształtuje się ich umiejętności. Programy są absurdalnie przeładowane zupełnie nieoperatywną wiedzą a przygotowanie ucznia do matury staje się swego rodzaju loterią. Wbrew temu co się potocznie sądzi poziom nauczania nie jest zależny od samej ilości wiedzy ale od tego co uczeń potrafi z nią zrobić. Zupełnie inaczej jest z religią gdzie siłą rzeczy kładzie się większy nacisk na zrozumienie i wyjaśnianie niż na bezmyślne kucie.
Decyzja poprzedniego ministra oświaty była podyktowana zdrowym rozsądkiem. Skoro jakiś przedmiot jest już nauczany w szkole to jego ocena powinna być brana pod uwagę przy wyliczaniu średniej. Przeciwnicy takiego rozwiązania twierdzą, że stopnie z religii są zazwyczaj za wysokie i że jest to niezasłużony bonus dla ucznia. Trudno z tym się zgodzić, właśnie dlatego stopnie katechetów są dobre, że w większości wymagają oni od młodzieży pomyślunku a nie tylko rycia.
W gruncie rzeczy dyskusja o ocenach z religii to powracający spór o obecność tego przedmiotu w szkole. Wysuwany przy tej okazji argument, że w ławie szkolnej nikt się nie nauczy wiary w Boga to nonsens. Równie dobrze można by twierdzić, że nie należy uczyć dzieci podstawowych działań arytmetycznych bo i tak a w przyszłości same podejmą decyzję czy będą liczyć. Religia jako przedmiot jest niezwykle ważna zarówno dla przyszłych praktykujących katolików jaki i agnostyków. Jednym i drugim nie powinno zaszkodzić zapoznanie się z katechizmem. Z kolei obcowanie z dostojnymi i natchnionymi tekstami stwarza skuteczny dystans do chłamu kultury masowej niezależne od wyznawanych przekonań. Kiedyś głównym przedmiotem kształtującym kulturę umysłową ucznia był język polski. Dzisiaj przedmiot ten zawalony nadmiarem lektur jest istną mordęgą dla nauczycieli i uczniów a jego funkcję przejęła właśnie religia. I dlatego ocena z tego przedmiotu powinna być zaliczana do średniej ocen.
Inne tematy w dziale Polityka
