DYPLOMATA

Każdy posiada jakąś hierarchię wartości czyli mówiąc mniej uczenie ma poczucie co jest mniej  a co więcej warte. Najprostszym sposobem ogłupienia człowieka jest rozchwianie tej hierarchii poprzez intensywną propagandę stawiającą wszystko na głowie. Przykładów na to mamy bez liku. Rafał Ziemkiewicz w swoim blogu pisze o nagłośnieniu sprawy laptopa Ziobry w kontekście  takich wydarzeń jak decyzja wicepremiera Pawlaka o umorzeniu kary dla spółki J&S Energy czy uwolnienie gangu obcinaczy palców.

http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/

Jeszcze inny przykład dotyczy reakcji mediów na falę strajków. Protestują lekarze, pielęgniarki, celnicy, policjanci, klawisze, hiperborejczykowie i kto tam żyw jeszcze. Tymczasem głównym problemem zaprzątającym uwagę mediów jest kwestia czy BOR złamał prawo zagłuszając komórki pielęgniarek podczas  strajku za czasów rządów PISu.

Ciekawie są komentowane sukcesy ekipy Tuska na arenie międzynarodowej. Pierwszym efektem zmiany nastawienia wobec Rosji jest przeświadczenie Moskwy o skuteczności metody kija i marchewki. Ot, kiczliwyje poliaczki, tupnąć na nich wystarczy i wrócą czasy gdy kurica nie ptica, Polsza nie zagranica.  Stały przedstawiciel Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin powiedział agencji Interfax, że "chciałby przypomnieć polskim kolegom ich niedawną historię, która dowodzi, że próby sytuowania Polski na linii konfrontacji zawsze doprowadzały do tragedii". Moim zdaniem najlepszym komentarzem do całej sprawy jest piosenka zespołu Kult "Dyplomata"

Jak zareagowały polskie media na te pogróżki? Wszyscy, niezależnie od wyznawanych poglądów rzucili się usprawiedliwiać i bagatelizować haniebną wobec nas wypowiedź czynownika z Petersburga. Od Węglarczyka do Wołejki słychać zapewnienia, że Rogozin to nacjonalista i że to co mówi o niczym nie świadczy. Osobiście uważam, że należałoby jednak zastanowić się nad rosyjską polityką zagraniczną podobnie jak nad faktem, że obcinacze palców chodzą na wolności a my wszyscy z własnej kieszeni zapłacimy za aferę Eureko.