adas wraca nowe adas wraca nowe
31
BLOG

Tymczasem w Gruzji (III)

adas wraca nowe adas wraca nowe Polityka Obserwuj notkę 5
To jest ciekawe:
Lech Kaczyński został ostrzelany w drodze z lotniska w Tbilisi do jednego z osiedli przy granicy z Osetią Południową. Prezydent jest cały i zdrowy - zapewnił minister Michał Kamiński, który towarzyszy prezydentowi w podróży po Gruzji.

Jak poinformował minister, konwój prezydencki został ostrzelany w miejscowości Alchagori, "która według planu pokojowego powinna być w rękach gruzińskich". Tymczasem, jak mówi Kamiński, "żołnierze rosyjscy znajdowali się w odległości 30 metrów od pana prezydenta".

Dodał, że nie ma pewności, czy strzały padły w stronę konwoju, czy też były to strzały ostrzegawcze. "Byłem przy tym, sam te strzały słyszałem, bo byłem parę samochodów za prezydentem. Słyszałem strzały, co najmniej trzy serie" - powiedział Kamiński.

"Pan prezydent jest cały i zdrowy, bo z nim przed chwilą rozmawiałem przez telefon" - zapewnił, . Pytany, co mówił Lech Kaczyński, Kamiński odparł: "Pan prezydent mówił, że rozpoznał strzały z karabinu".

A to jeszcze bardziej:

Prowokacja?

Jak na gorąco relacjonował Wojciech Bojanowski, obecnie dziennikarze na miejscu spekulują czy sytuacja nie była sprowokowana - czy prezydent Saakaszwili nie chciał pokazać jak bardzo jest tam niebezpiecznie.

- Po incydencie, rozmawiając z Lechem Kaczyńskim pokazał, "jak dzielnego mamy prezydenta" z uśmiechem na ustach - mówił dziennikarz. Według spekulacji, incydent mógł być zorganizowany przez stronę gruzińską.

Prezydent Gruzji powiedział na krótkiej konferencji prasowej, jaka zorganizowano po incydencie, że zaprasza innych europejskich przywódców, aby zobaczyli, jak Rosja nie przestrzega pokojowych porozumień.

Terytorium gruzińskie

Prezydencki minister Michał Kamiński w wypowiedzi dla TVN24 dodał, że według mapy drogowej miejscowość Alkhgori, w której doszło do ostrzału, powinna być w rękach Gruzinów. Kolumna natrafiła jednak na posterunek żołnierzy rosyjskich. - Ta wioska bezwględnie powinna być pod kontrolą gruzińską - mówił minister dla TVN24.

Pytanie jest jedno: Czy ktoś - i kto? - rozgrywa wizytę Lecha Kaczynskiego?

Ja naprawdę rozumiem, że wszyscy jesteśmy Gruzinami (bez ironii), ale strasznie dziwne przypadki spotykają Prezydenta Polski za każdą wizytą w Gruzji. Powoli wygląda na to, ze Saako jest jedyną osobą na swiecie, która może bezkarnie grać Kaczyńskim...

wzmacniam lewą nogę tylko czego? -- Trzeba patrzeć PO na ręce. Uff, jak dobrze... żeby jeszcze było na co... (już jest! ale nie w sensie pozytywnym, oj nie) -- Aha, blogi polecane, to te do których (aktualnie) chcę mieć szybki dostęp. Często kompletnie obce mi ideowo i nie tylko. Proszę ich nie łączyć z moją pisaniną! Autorzy mi się poobrażają.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka