S24: Gentlemen's agreement

Oświadczenie:

Salon24 to miejsce nieskrępowanego wyrażania swoich poglądów, nie ma więc poglądów lepszych i gorszych, są tylko takie z którymi się zgadzam, bądź nie.
Jako że o poglądy się rozchodzi, piszę o nich, nie o moim adwersarzu. Ataki ad personam nie są dla mnie argumentem.
Nie piszę innym blogerom, lub o nich, tego, czego nie powiedziałbym im w twarz.
Internet to inna rzeczywistość - wirtualna - mam więc prawo posiadać w nim swoje alter ego, anonimowe i niezwiązane z tym kim jestem w realnym życiu. Mogę też z tego prawa nie skorzystać.
Dla wzmocnienia przekazu i wyrażenia swych emocji, mogę czasem użyć wulgaryzmu, ale nigdy pod adresem rozmówcy.
Staram się również nie używać epitetów będących wynikiem politycznego słowotwórstwa, gdyż nie wnoszą nic do dyskusji.
Mój blog to moja prywatna przestrzeń, mogę więc usuwać z niego niekulturalne wypowiedzi i reklamy innych blogów, w komentarzach, jednak zawszę informuję dlaczego to zrobiłem.
Nie usuwam wypowiedzi z którymi się - tylko - nie zgadzam.
Mam prawo usunąć swoje wpisy, jednak robię to usuwając ich treść, a nie wpis waz z komentarzami. Komentarze to własność ich autorów.
Każdy z powyższych punktów przyjmuję dobrowolnie, sam wobec siebie odpowiadając z ich przestrzeganie.

Ten zbiór zasad powstał w ramach liberalnego "brania własnych spraw w swoje ręce", i zmęczenia oglądaniem dziesięciu wpisów na temat kodeksów, konstytucji, regulaminów, na stronie głównej. Mam teraz swój własny kodeks, i świat na patyku. A co! Jeśli komuś odpowiada, ten arbitralnie stworzony zbiór zasad współżycia w salonie, to przyłączyć się można poniżej w komentarzach, lub wklejając banner na swojego bloga.