Minęło 11 lat od katastrofy smoleńskiej czyli 5,5 roku Tuska i 5,5 roku Kaczyńskiego i jak wypada "dobra" zmiana?
Może zacznijmy od tego że ten kto chce wyjaśnić katastrofę lotniczą zatrudnia do tego ekspertów z dziedziny lotnictwa. A ten kto do wyjasnienia katastrofy lotniczej zatrudnia bandę podstarzałych naukowców bez żadnych osiągnięć i co ważniejsze bez żadnej wiedzy na temat latania, ten nie jest absolutnie zainteresowany wyjaśnieniem co się stało, a po prostu zatrudnia aktorów którzy mają grać role ekspertów aby promować polityczne oczekiwania partii rządzącej. W komisji Macierewicza nie ma grama uczciwości i na starcie Macierewicz przy zgodzie Kaczyńskiego tworzy komisje śledczą która nie ma szans nic udowodnić a ma jedynie odgrywać polityczny teatrzyk dla ciemnoty.
Jeżeli Macierewicz udowodnił kilka zamachów to teraz trzeba przedstawić te dowody opinii międzynarodowej, no i chyba żądać jakiegoś zadośćuczynienia od Rosjan za to że z premedytacją zamordowali nam Prezydenta? Dlaczego więc Kaczyński zamiast szykować konferencje międzynarodową i pokazać na świecie jak to Rosjanie nas skrzywdzili, to zamiast tego niedawno stwierdził że prawdy o katastrofie smoleńskiej się nie dowiemy? Czyżby Kaczyński wybaczył ten podły czyn Putinowi i teraz chce ukrywać prawdę smoleńską przed społeczeństwem? Kaczyński nie wierzy w dowody Macierewicza czy może dogadał się z Putinem? A może Kaczyński od samego początku dobrze wiedział że żadnych wybuchów nie było a musi grać tą role aby usprawiedliwić swoje winy i zrzucić wszystko na winę Tuska aby dorwać się do koryta?
Minęło 5,5 roku rządów pis, wydano setki milionów i nie mają nic co można by pokazać komuś spoza wielbicieli partii rządzącej, jedynie całą masę pustych ogólników dla swoich największych wyznawców.
Można by powiedzieć że szkoda trochę rodzin smoleńskich, gdyż tragedia tych osób została kłamliwie użyta do celów politycznych. Z tym że rodziny smoleńskie chciały w tym uczestniczyć i zrobiły na grobach swoich bliskich interes życia. Nie tylko Kaczyński dużo zyskał na robieniu polityki na trumnach, również rodziny smoleńskie za to że uczestniczyły w tym teatrzyku Macierewicza zostały sowicie wynagrodzone. Dla zwykłych obywateli tragiczna śmierć kogoś bliskiego to często oprócz bólu duże problemy życiowe, dla rodzin smoleńskich ta tragedia była dobrym interesem a państwo zadbało o obfite nagrody dla aktorów tego politycznego melodramatu.
To nie jest tak że nie ma to znaczenia dla zwykłego obywatela, w ostatnich 3 dniach zaraportowano blisko 2500 zgonów powiązanych z covid, ile zmarło dodatkowo z powodu braku opieki medycznej to dowiemy się za jakiś czas. Ale za to niezłomny Prezydent wezwał wczoraj na dywanik Premiera i Ministra Zdrowia aby ci poinformowali prezydenta o statystykach pandemii i uświadomili go że wcale nie jest źle, ponieważ zawsze może być gorzej.
Dziesiątki tysięcy Polaków (głównie osoby starsze) płaci życiem za to że zaufali krętaczą i nieudacznikom.
