Odoglądnąć wywiadu red Mazurka z izraelskim ambasadorem, po prostu się nie da. Dwie godziny rozmowy, która w sumie zawierała cztery zasadnicze pytania - zadane izraelskiemu dyplomacie - w sposób ordynarnie bezpośredni i wręcz chamskim przez celebryckiego „ dziennikarza” i później wielokrotnie mielenie tego samego pytania, jakby Mazurek spodziewał się, że po ętnym powtórzeniu tego samego, usłyszy inna odpowiedź…
1. Czy ambasador przeprosi i będzie prosił o wybaczenie i o wypłatę odszkodowania dla rodziny zamordowanego przez IDF w Gazie polskiego wolontariusza?
Izraelski dyplomata w czasie rozmowy z Mazurkiem nie daje się ani razu sprowokować. Spokojnym i rzeczowym tonem powtarza te samą formułkę przez pierwsze trzydzieści minut programu. Nie reaguje na prostackie zaczepki Mazurka będącymi cytatami stwierdzeń Radosława Sikorskiego i Donalda Tuska w reakcji na smierć w Gazie. Swoją droga zadziwia brak podobnych reakcji na smierć dwóch Polaków zabitych ukraińska rakietą…ale.
2. Czy ambasador zgadza się ze stwierdzeniem jakoby Polacy „ antysemityzm wyssali z mlekiem matki”?
I znowu to samo. Spokojne klepanie formułek przez ambasadora, które nic nie wnoszą, ani tez niczego nie wyjaśniają. W międzyczasie Mazurek wpada w słowa zaproszonego do programu gościa, przerywa, rzuca się jak pchła na uwięzi i zgadza się z ambasadorem w wielu poruszonych przez niego kwestiach i obsobacza w imieniu Polski i Polaków, Grzegorza Brauna, ubolewając nad jego głupota i dalsza obecnością w polskim parlamencie. Następne trzydzieści minut programu za nami.
3. Czy ambasador zdaje sobie sprawę z tego że w imię symetrii w stosunkach Polsko- Izraelskich powinien być z Polski usunięty i coś tam, coś tam…
Znowu spokojne, wymijające odpowiedzi i znowu Mazurek nie potrafiący powstrzymać emocji, przerywa, atakuje a jednocześnie zgadza się z ambasadorem w kwestii szkodliwości nowelizacji ustawy o IPN i głupocie polskich antysemitów.
4 Prorosyjskie koneksje Yacowa Livine i jego udzial w moskiewskiej Paradzie Zwycięstwa w furażerce czerwonoarmisty.
Biedny red Mazurek zapomniał widocznie o udziale polskich władz i polskiej Kompanii Honorowej maszerującej przed Putinem w czasach pierwszego Tuska.
Reszta pytań w sumie nie istotna, w tej rozmowie - „ gadał dziad do obrazu…”
Warsztat dziennikarski Mazurka tragiczny. Wielu się ze mną nie zgodzi bo padły w wywiadzie pytania, które dla wielu wydają się niezwykle odważne i plasujące Mazurka na jedynego obrońcę Polskiej Racji Stanu i Dziennikarza Niezłomnego. Nic bardziej mylnego. Pytania nie były ani nazbyt odważne, ani nazbyt niewygodne dla izraelskiego dyplomaty. Poradził sobie Livine z odpowiedzią na nie w sposób nic nie wnoszący do dyskusji i spuszczający Mazurka po brzytwie jak chłopczyka w krótkich spodenkach. Dla zagranicznego odbiorcy wywiadu istotne będzie prostacki sposób prowadzenia rozmowy przez polskiego dziennikarza i „ojcowska” cierpliwość i wyrozumiałość dla polskiego chama z wyglądem fryzjerczyka lub lokaja normalnie zajmującego stopień na tyle pańskiej karety. Małomiasteczkowym prostactwem i chamstwem popisał się Mazurek już w czasie rozmowy z księdzem profesorem Longchamps de Bérier, kilka tygodni wcześniej. Prostactwo i brak wychowania małomiasteczkowego celebryty, który koniecznie ma coś komuś do udowodnienia po przedłużonym pobycie w wielkim mieście, porażały. Księdza profesora podgryzał prostacko przez cały czas programu, ubrany w koszulkę z Matka Boża z Gwadelupy, podczas gdy w przypadku ambasadora, tylko od czasu do czasu i nadrabial w odpowiednich momentach - płaszczac i kojąc sie przed nim - ze zbolała miną na komicznej twarzy jokera.
Trudno nie zorientować się ze na Yakowa Livine jest zapis i ze prawdopodobnie zostanie z Polski wydalony. Wielu baranów w Polsce przyjmie to jako zwycięstwo „ polskiej racji stanu” i jej nieustraszonych obrońców - PAD, PDT, MRD i prostaka Mazurka.
Ambasador Livine jeżeli wyjedzie - wydalony z Polski - to lądując w Izraelu samolot z Okęcia, przywiezie do kraju niezłomnego bojownika i męczennika sprawy żydowskiej pokrzywdzonego i żle potraktowanego przez antysemicką Polskę i jej prawicowych przedstawicieli. Dowód na to świat będzie miał po oglądnięciu wywiadu Mazurka z Jego Ekscelencja Ambasadorem Izraela w Polsce,( być może następnym Premierem lub Prezydentem Izraela)- Yacowa Livne.
PS zadziwiająca jest troska najwyższych czynników w Polsce o odszkodowanie dla rodziny zamordowanego wolontariusza ze strony państwa Izrael - cieszy to i należy mieć nadzieje że równie mocno będą walczyć o odszkodowania dla ofiar śmiertelnych z Przewodowa.