Według rosyjskiej gazety "Moskowskije Nowosti", Europejski Trybunał Praw Człowieka, w najbliższy poniedziałek odrzuci skargę złożoną przez rodziny katyńskie przeciwko Rosji.
Krewni ofiar zbrodni katyńskiej bezskutecznie zwracali się do Głównej Prokuratury Wojskowej o przyznanie krewnym ofiar NKWD z 1940 roku statusu pokrzywdzonych w rosyjskim śledztwie oraz o zrehabilitowanie zamordowanych. Zgoda rosyjskich prokuratorów oznaczałyby, że krewni mieliby dostęp do dokumentacji śledztwa, dzięki czemu mogliby poznać okoliczności śmierci swoich bliskich. Na wnioski bliskich ofiar rosyjska prokuratura odpowiadała negatywnie, a jej odmowne decyzje podtrzymały rosyjskie sądy. Dlatego rodziny katyńskie, szukały sprawiedliwości w Strasburgu i napisały skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Według rosyjskiej gazety, europejski trybunał oczyści Rosję z zarzutów i odrzuci skargę potomków ofiar katyńskich (1 głos ma zdecydować o wyroku). W swoim uzasadnieniu ETPC ma podać, "iż wobec 12 skarżących - krewnych rozstrzelanych polskich oficerów - rosyjskie władze nie naruszyły prawa do życia" - donosi
TVN24.
Przekładając to na język potoczny, z wyroku wynika, że obecne władze Rosji nie mogą brać odpowiedzialności za działania swojego poprzednika, Józefa Stalina.
Komentując tę sprawę Mariusz Błaszczaka przypomniał, że sam prezydent Rosji, Borys Jelcyn, przepraszał Polaków za Katyń w 1993 roku. Z kolei Antoni Macierewicz nakazał się wstrzymać z ocenami do wyroku ETPC. W jego ocenie Rosja osiąga polityczne zyski poprzez sterowane medialne przecieki.\
Inne tematy w dziale Polityka