Dobry thiller zaskakuju co chwila zwrotem akcji. Po kilkunastu minutach okazuje się, że ten dobry jest zły!
Z rozbawieniem obserwuję nieudolnie reżyserowany spektakl medialny po tytułem "rekonstrukcja rządu". Przysparza mi naprawdę sporo radości. Bo jak ciemnemu ludowi wytłumaczyć, że trzeba zmienić premiera skoro dotychczas wciskało mu się kit, że Beata, B e a t a, B E A TA !
Prezes (oby żył wiecznie) postanowił po raz kolejny obalić własny rząd? Cóż, gdyby on był jakiś kiepski (ten rząd)... Ale przecież propagandowe tuby grzmią o samych sukcesach, więc po jaką cholerę?!
Jak wytłumaczyć wyborcy otumanionemu rządową propagandą konieczność (?) zmian?
Pytanie zawisło w próżni! Myślę, że ta właśnie próżnia powoduje dłużyznę w spektaklu.
Dzisiaj mamy do czynienia z najgorszym koszmarem z naszych politycznych snów. Rząd RP przemyca jako poselskie ustawy niszczące demokratyczne państwo. Rzeczywista władza spoczywa w rękach szeregowego posła, który wprawdzie jest szefem rządzącej koalicji, ale nie ponosi konstytucyjnej odpowiedzialności za bałagan, który naszemu państwu sprokurował. Mam cichą nadzieję, że poniesie z tego tytułu odpowiedzialność karną i resztę swoich dni spędzi nie jako "emerytowany zbawca" tylko jako skazany JK,
Bawi mnie roztrząsanie czy MM jest banksterem na usługach światowej finansjery, bawi mnie nazywanie Prezydenta RP zdrajcą, gdy ten zreflektował się na chwilę i cieszę się z odrobiny refleksji , która być może powinna nastąpić u przeciętnego wyborcy PiSu. Mam o tym "przeciętnym" zbyt wysokie mniemanie? Nie stać go na odrobinę refleksji? Łyka propagandę i zawsze jest na fali?
Być może, być może, wszak głosował na PiS. Glosował pełen dobrej woli, chcąc rządów poprawiających jego byt tu, teraz, natychmiast! Czy można oczekiwać od przeciętnego Polaka zrozumienia procesów decydujących o jego losie?
Łatwe rozwiązania, schematy, stereotypy tym karmi nas propaganda i Internet. Beata i Jarosław wsadzają złodziei i zdrajców za kratki. Wpływy do budżetu rosną! Rośnie PKB! Uszczelniliśmy VAT! Wszystko gra na wysokim "C", a może nie?!
Dostali 'papu" ziomkowie jednego kolesia a innego nie ?! Dlatego czas na zmianę? "Dojna zmiana nie zaspokoiła jeszcze wszystkich? nie doceniono ambicji kolesi? Prezydent urwał się ze sznurka i nie rozumie, że Macierewicz jest nienaruszalny?
I co ma myśleć biedaczyna, któremu 500+ zżera inflacja?! Że po raz kolejny dał się "zrobić w konia" ?!
Wszyscy czekają na objawienie wyroczni, a wyrocznia w trakcie ważnych obrad sejmowych studiuje atlas kotów - w końcu skądś trzeba czerpać natchnienie!
