Podziwiam Donalda Tuska (tu pluć). Podziwiam bo to polityk zdolny nadzwyczajnie. Myślę, że na naszym politycznym rynku wyjatkowy. Trzeba być zdolniachą żeby tyle czasu utrzymać poparcie na wysokim poziomie, trzymać partię za mordę i jeszcze politycznego słuchu nie zatracić jak to drzewiej z głuchnacymi na premierowskich fotelach bywało . W sensie makiawelicznym Donald Tusk jest w Polsce klasą sam dla siebie.
Cóż z tego kiedy swoich talentów Donald Tusk nie wykorzystuje specjalnie konstruktywnie. Ot, trwa sobie trochę puszczając do nas oko, trochę cwaniacząc. Jak się okazało to całkiem skuteczna (w sensie przewag partii rządzącej) strategia. Czy tak jednak będzie zawsze? Nie, nie bedzie.
Ktoś słusznie nazwał rząd Tuska rządem jednej mapki (dalibóg nie pamiętam kto, jak mnie kto przypomni zaraz dopiszę) z polską zieloną wyspą (nomen omen;)) pośród morza europejskiej czerwieni recesji. Oczywiście niewątpliwą zasługa Tuska jest to że podjął właściwe decyzje w czasie kryzysu a własciwie powstrzymał się przed podjęciem niewłaściwych i podpuszczany przez opozycję (a pamietam nawet tu na salonie jak się wszyscy w obliczu kryzysu nagle socjalistami okazali i sobie o Marksie przypomnieli:) i nie, nie byli to Ci posądzani o propeowskie sympatie:)) oraz pod presją światowego tryndu nie wydał masy pieniędzy naszych dzieci i wnuków (tak wiem, jest duży deficyt ale kiedy wybuchł kryzys to przepowiednię takiej sytuacji jaką mamy teraz uznalibyśmy za cokolwiek nadmiernie optymistyczną).
Tylko co dalej? Jak długo można mydlić oczy kolejnymi strategiami i programami? Gdzie jest reforma KRUS? Gdzie reforma finansów publicznych? Gdzie polityka wschodnia? Teraz rząd mówi między innymi ustami Rostowskiego: Teraz będziemy reformować! Tak? No to dobrze, sądzicie, ze zdążycie jescze coś zdziałać do wyborów? Czy też może łudzicie się, że sama zapowiedź wystarczy? Z góry ostrzegam, że nie wystarczy i na kolejny okrzyk: prywatyzujmy szpitale! reformujmy konstytucję! załóżmy bazę na księżycu! już nikt się nie nabierze a to co się dzieje w komisji d/s hazardu nie pozostanie zupełnie bez konsekwencji.
Proszę bardzo Panowie, działajcie, może kogoś jeszcze przekonacie, może nawet mnie ale musicie się spieszyć bo następnym razem nikt nikomu dowodu chował nie będzie, prawdę mówiąc większość wogóle te wybory oleje ponieważ jeśli nie da się Was przy pomocy wyborów zreformować to się sobie sami wybierajcie. I tak zrobicie co chcecie ale ja tego żyrować zamiaru nie mam.
Inne tematy w dziale Polityka
