"Zdarzają się przypadki tak silnej woli życia, że mmo olbrzymiego postępu, medycyna dalej jest bezradna".
Właściwie to motto może być odniesieniem do zaistniałej sytuacji. Bo celem medycyny nie jest dobro pacjentów, a korzystna społecznie pozycja medyków.
To, że społeczeństwo toleruje tę sytuację wynika z wzajemnych relacji służebnych. Medycy trochę pomagają, a społeczeństwo trochę za to płaci. I obie strony są niezadowolone.
Czy można te relacje zmienić? Moim zdaniem, jedynie poprzez przybliżenie wzajemne - medycy muszą czuć zależność od pacjentów, a pacjenci doceniać rolę służb medycznych. To można uzyskać jedynie poprzez organizowanie opieki medycznej w znacznie mniejszym stopniu koncentracji, czyli po utworzeniu lokalnych struktur organizacyjnych, gdzie podstawą powinien być powiat.
Dlaczego?
Ano dlatego, że na szczeblu powiatu rozsądnym jest umieszczenie takiej placówki jak szpital - leczący co bardziej skomplikowane przypadki. Finansowanie powinno pochodzić z funduszy (podatków) lokalnych w dostosowaniu do możliwości. Tylko na poziomie lokalnych władz możliwe powinno być przesunięcie środków na uzupełnienie finansowania - jeśli taka jest wola wyborców - mieszkańców regionu.
W gestii władz centralnych powinno pozostać szkolnictwo medyczne i instytuty badawcze oraz obiekty stosujące nowe techniki leczenia.
Czy przedstawiony zarys organizacyjny jest możliwy do realizacji? Krytyczne uwagi (jak przy Regionalnych Kasach Chorych) będą dotyczyły nierównomiernego dostępu - bo są regiony biedniejsze i bogatsze itd. Tylko, że to nie zmienia samej zasady. I tak nie ma i nie będzie pełnej dostępności świadczeń dla wszystkich. Należy zdać sobie z tego sprawę - organizacja świadczeń powinna być dostosowana do faktycznych możliwości, które nie powinny być ograniczane centralnie, ale też nie mogą być powodem do przekraczających możliwości oczekiwań.
Niech dotrze, że to my sami powinniśmy dbać o swoje zdrowie, a medycy mogą nam pomóc, ale nie zastąpić.
I to by było na tyle.
członek SKPB, instruktor PZN, sternik jachtowy. 3 dzieci - dorośli. "Zaliczyłem" samotnie wycieczkę przez Kazachstan, Kirgizję, Chiny (prowincje Sinkiang, Tybet _ Kailash Kora, Quinghai, Gansu). Ostatnio, czyli od kilkudziesięciu już lat, zajmuję się porównaniami systemów filozoficznych kształtujących cywilizacje. Bazą jest myśl Konecznego, ale znacznie odbiegam od tamtych zasad. Tej tematyce, ale z naciskiem na podstawy rzeczypospolitej tworzę portal www.poczetRP.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
