Polityka 15.12.2014, 22:59 Radio Wkręt kontra Radio Polewka W mieście były dwie lokalne stacje radiowe. Obie były bardzo podobne do siebie. Grały podobną muzykę, w obu pracowali wiekowi emeryci udający nastolatków i w obu był poranny program z żartem telefonicznym. Żart polegał na tym,...
Polityka 14.12.2014, 22:52 Kamienica "Pod Orłem" To prawda, Hiobowscy mieszkali w bloku, ale ich miasto składało się nie tylko z bloków. Ludzie mieszkali i w domkach jednorodzinnych, i w kamienicach, a także w wielu innych miejscach, w których żaden człowiek mieszkać nie...
Polityka 10.12.2014, 22:43 SKoS, część 2 Mama Łukaszka traktowała swoją nową funkcję Społecznego Konsultanta Kultury (w skrócie SKoS) niezwykle poważnie. Po pierwsze założyła sobie specjalną opaskę informacyjną na ramię. Po drugie zaczęła przeglądać oferty...
Polityka 8.12.2014, 22:58 SKoS, część 1 Tata Łukaszka smacznie spał, gdy ktoś go obudził szarpiąc za ramię. - Ę? - jęknął i spojrzał na zegarek. Było wpół do piątej rano. - Co się stało? Obrócił się na drugi bok i ujrzał wyłaniające się znad...
Polityka 3.12.2014, 23:24 Teatrzyk "Zielony Gej" przedstawia: "Faraon" Tak sobie czas mijał, wszyscy żyli ważnymi sprawami, aż tu nagle gruchnęła wieść, że pani pedagog wraz z klasą Łukaszka przygotowała nową sztukę. - Nawet nie zauważyłam - zdziwiła się przyjemnie mama Łukaszka. - Kiedy...
Polityka 29.11.2014, 14:14 Rolnik i metro Znienacka do mieszkania Hiobowskich przybyła siostra mamy Łukaszka. - Przejazdem jestem - zaznaczyła siostra mamy siadając w fotelu. - A skąd to? - spytała uprzejmie babcia Łukaszka chowając ukradkiem cukier do kredensu. - Z kolejnej...
Polityka 23.11.2014, 23:28 Jak pan od wuefu szkołą rządził (przez chwilę) I pani wicedyrektor i pani pedagog były tak samo przerażone. - Jak to, panie dyrektorze? - wyjąkała pani wicedyrektor. - Wybory? Na dyrektora szkoły? I każdy może startować? - I każdy uczeń może głosować? - wtórowała jej...
Polityka 17.11.2014, 22:28 Jak tata Łukaszka w komisji był Tata Łukaszka został w to wmanewrowany wbrew swojej woli. - Bo pan jeszcze nie był! - nalegała pani Sitko, dozorczyni w bloku, w którym mieszkali Hiobowscy.. - No i co z tego? - Bo pan taki mądry! - No i co z tego? Przecież...