Reklama uzdrawia, a nawet jest dźwignią handlu, a w zimowe dni najlepiej napić się jogurtu, który pomoże nam zapobiec paskudnej infekcji albo przeziębienia. Najlepiej firmy Danon z niezliczoną liczbą pozytywnych bakterii bifudus regularis, oraz równie istotną dozą naiwnis klientaris. Wiem, że brzmi prawie doskonale i powalająco szczerze tak jak rodzina z ekranu telewizora zapewniająca nas, że tego typu pro-biotyczne napoje to najlepsze remedium na zimowe niedomagania. Zupełnie odmiennego zdania co do popularnych jogurtów marki Danon są Amerykanie. W ugodzie, która zapadła w USA przed kilkudziesięciu godzinami, przedstawiciele firmy Danon zgodzili się wypłacić 21 milionów dolarów, za wprowadzanie w błąd potencjalnych klientów o zbawiennej, ochronnej roli napojów tej firmy. Amerykańska Federalna Komisja Handlu ogłosiła bowiem, że nie ma wystarczających dowodów na to iż super jogurty mają jakiekolwiek pozytywny wpływ na ludzki system odpornościowy.
Jaki z tego wniosek dla polskiego konsumenta? Polacy nie gęsi i swój rozum mają.
Inne tematy w dziale Technologie
