Najwyższa pora na wycofanie się z populistycznych obiecanek przedwyborczych

Opracowano na podstawie (link):

Za 35 lat będzie w Polsce więcej emerytów niż osób pracujących - alarmujące prognozy GUS

Krótkoterminowym rozwiązaniem problemu byłby powrót emigrantów do Polski, co pozwoliłoby chwilowo uzupełnić braki. Jednak w dłuższej perspektywie spowodowałoby przyśpieszenie procesów starzenia się społeczeństwa. Obecnie ponad 80 proc. Polaków to osoby poniżej 65 roku życia, jednak za 15 lat może być ich już „tylko” 65 proc. Szacuje się, że w 2050 Polska będzie krajem emerytów – będzie ich więcej niż pracujących (41 proc.). Wówczas będzie nas już tylko 32 mln.

^*^

I jak do tych danych mają się starania obozu PiS o przywrócenie wieku emerytalnego do dawnego poziomu? Wtedy mnie już nie będzie na świecie, więc mojej emerytury już nie trzeba brać pod uwagę. Nie będzie też prezydentem Andrzej Duda, a i po PiS pozostaną zapewne jedynie wspomnienia. Lecz jak będą wspominać nas nasze wnuki i prawnuki, jeśli teraz nie zadbamy o ich przyszłość? Wierzący i mający nadzieję na miejsce w niebie niech już się boją. Dla takich to egoistów, myślących jedynie o swoim tu i teraz, zapewne tego miejsca przy boku Boga się nie znajdzie. Nawet Kościół powinien to zauważyć, aby nie mącić w głowach swoim wiernym politycznymi naukami, prowadzącymi prostą drogą na manowce piekła. Polskiego piekła...

Rządy PiS i prezydenta Andrzeja Dudy spełnianiem swoich obietnic doprowadzą do uaktualnienia trafności powiedzenia "za króla Sasa jedz pij i popuszczaj pasa".

Po nas - choćby potop...