Lewica odkrywa skąd biorą się dzieci!

Redaktorzy portalu lewica.pl ze zdumieniem odkryli, że socjalizm potrzebuje dzieci:

"Najwyższy czas przestać traktować taką politykę [prorodzinną] jako prawicową fanaberię. To element państwa opiekuńczego i po prostu konieczność."  (W. Chamala, lewica.pl)

Jak wiadomo, źródłem wielkich odkryć jest zawsze jakieś niewinne zdarzenie - np. Newtonowi spadło na głowę jabłko. Dla redaktora lewicy.pl takim zdarzeniem było przeczytanie gdzieś, że w Niemczech wprowadzono nowe przepisy prorodzinne, podobnie w wielu innych krajach Unii.

Znaczy się, jak Niemcy czy Szwedzi - to musieli skalkulować, że trzeba. Nasza lewica zawsze wpatrzona w jakąś ojczyznę socjalizmu - raz na wschodzie, raz na zachodzie. Bez skinienia z zewnątrz ani mru mru.

Warto przypomnieć sobie komentarze gdy u nas wprowadzano becikowe - faszyzm, fundamentalizm, maszynki do rodzenia dzieci. A teraz - przestać traktować jako prawicową fanaberię.

Co więcej, pan Chamala pozwolił sobie także zauważyć, że pisowsko-lprowskie becikowe "krytykowano bardziej ze względu na pomysłodawców niż merytorycznie".  I tu również brawa za spostrzegawczość! Przypomina mi się historia sprzed pół roku, kiedy ktoś z PiS wysunął postulat by paniom pracującym w domu zrekompensować brak składek na ZUS pomimo że wykonują określoną i pożyteczną społecznie pracę.

Wiodące media rzuciły się na nich jak psy na kurę, więc na forum Zielonych 2004 pozwoliłem sobie przypomnieć, że jest to postulat od dawna wysuwany przez polskie feministki (oczywiście tylko te, które cichcem przyznają że pełnej równości nie ma bo tylko kobieta może rodzić dzieci). Usłyszałem wtedy wzgardliwy komentarz, że pomysł może i dobry ale i tak godny potępienia, bo zgłasza go PiS a oni robią to w złej wierze - tzn. w ramach szerzenia katolickiego fundamentalizmu.

Bogu dzięki - a może i właśnie dlatego - że Zieloni 2004 uzyskują w wyborach ułamki procentów i na codzień mogą zajmować się głównie przedwigilijnym, protestacyjnym wypuszczaniem karpi  do rzek, gdzie te zdychają w przeciągu kilku godzin z zimna.

Co do przełomowego odkrycia pana Chamali - jak to mówią, refleks szachisty po zawale ale lepiej późno niż wcale. Czekam aż pan Chamala odkryje, że działanie publicznego systemu emerytalnego jest sprzeczne z prawami fizyki.