Redaktor Terlikowski w jednym z wielu swoich fascynujących, błyskotliwych, stymulujących intelektualnie wpisów na portalu fronda.pl dał po raz kolejny pokaz totalnej ignorancji. Otóż napisał on, że gratuluje Litwinom „odważnych i mądrych polityków, którzy – wbrew wymogom politycznej poprawności i naciskom europejskich lewaków mają odwagę, by bronić moralności i zwyczajnej normalności.”
Zostało to napisane w kontekście zakazu operacji zmiany płci, który najprawdopodobniej zostanie uchwalony na Litwie. Redaktor wspomina również jakże szlachetny(w gruncie rzeczy STRASZNIE głupi) zakaz „promocji homoseksualizmu” w tym kraju. I tu właśnie rodzi się problem- nie dość, że te zakazy są tak idiotyczne, że normalni Litwini pewnie wstydzą się ich tak samo, jak normalni Polacy rządów Kaczyńskiego, to na dodatek cofają ten kraj do Średniowiecza. Brakuje mi tam jeszcze tylko zakazu uprawiania seksu oralnego(o analnym oczywiście nie wspominam), bo to przecież także godzi w „moralność”.
Straszne jest również to, że Terlikowski jest niebywałym relatywistą. Nie nauczyli, Panie Redaktorze, w kościółku, że relatywizm jest ZŁEM? Powinien im Pan również pogratulować tego, że ich politycy nie pozwalają, aby na Litwie istniały polskie szkoły. Bo przecież litewscy politycy chcą je likwidować. Nie będzie Polak uczył się na Litwie po polsku!!! Co to, to nie!!! Litwinie dają nam świetny przykład, jak nie godzić się na dyktat brukselskich lewaków. Nie pedałom, nie lesbom, nie transwestytom!!!
Szkoda też, że nie Polakom i normalności…
