O co chodzi każdy wie. Poproszono mnie, bym umieścił te dwa linki u siebie. Gwoli przypominania nieustannego. Jeśli chodzi o Smoleńsk wszystko jest jasne, jeśli chodzi o lasy, mogę dodać od siebie, jako były uczeń technikum leśnego, że jeśli ludzie tacy jak my niezwiązani z leśnictwem sprawy tej nie poprzemy to ona przepadnie. W lasach bowiem jest wystarczająca ilość oportunistów i koniunkturalistów, którzy w imię jakichś iluzorycznych korzyści, jakiegoś prywatyzowania i grodzenia płotów zgodzą się na wszystko. Jest tam także wystarczająca ilość osób chętnych do tego, by z prawdziwych włodarzy, ludzi zaufania społecznego, cieszących się sympatią od zawsze właściwie, zamienić się w kierowców i psiarczyków. Jest tam także wystarczająca ilość malkontentów, którzy uważają, że sytuacja obecna to dopust boży. Całe szczęście w lasach jest też mnóstwo porządnych ludzi, takich którzy rozumieją, że las państwowy to jeden ze zworników tego naszego biednego państwa, taki sam jak wojsko, jak koleje państwowe i kościół. I nich mi tu nikt nie wybucha oburzeniem, że ustawiam te wszystkie instytucje obok siebie, taki czas.
http://smolensk-2010.pl/2010-07-12-apel-stowarzyszenia-rodzin-katyn-2010.html
http://www.ekorozwoj.pl/images/stories/referendum-lista.pdf
Inne tematy w dziale Polityka
