Pięknego letniego wieczoru, a był to wieczór wyborczy, zasiadł "wieszcz" Adam nad kartką papieru, splunął na stalówkę swego pióra, by zawartość jadu w tym co napisze była na odpowiednim poziomie... i tak oto snuje apokaliptyczną wizję Polski, w sytuacji co by było gdyby...
Obóz Kaczyńskiego, wspierany przez frakcje skrajnej prawicy... jest z całą pewnością niebezpieczny dla demokracji w Polsce
Polityka nietolerancji, destrukcji i permanentnego konfliktu, co było od dawna polityką PiS, jest zawsze groźna.
W dalszej części swego wywodu porównuje politykę Jarosława Kaczyńskiego do autorytarnych rządów Putina. itd. .....(dla cierpliwych całość artykułu: http://wyborcza.pl/1,75968,8100142,Trudne_wyzwania_dla_Komorowskiego.html )
Co teraz? Teraz biedny naród może odetchnąć z ulgą, że widmo destrukcyjnej polityki, pełnej nienawiści oddaliło się. Społeczeństwo zdało egzamin i wybrało prezydenta, który poprowadzi kraj ku świetlanej przyszłości, pełnej tolerancji, otwartości, ufności, szeroko pojętej normalności.
A co z tą drugą połową? Nasz "guru" demokracji w konkluzji pisze: Jednak bardzo dobry wynik Jarosława Kaczyńskiego wskazuje, że wielka część Polaków nie czuje się w naszym państwie u siebie. Teraz prezydent i rząd zadbają, abyśmy w ICH kraju też mogli poczuć się jak u siebie!
Wyobraźmy sobie, że do naszego własnego domu, wtargnęła banda, naniosła na dywany błota, przetrzebiła szafy w poszukiwaniu tego co lepsze, opróżniła lodówkę, rozsiadla się w fotelach i postanowiła u nas zamieszkać. I co dalej? Oni zadbają byśmy poczuli się jak u siebie.
Według konstytucji: Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.Ja w moim kraju jestem u siebie i nie potrzebuję aby grupa wątpliwej reputacji polityków, dziennikarzy zabiegała o to, bym tak się czuł. Myślę, że jeszcze większy obowiązek i zadanie spoczywa w rękach Polaków, aby Ci którzy działając na szkodę, wbrew interesom naszego kraju poczuli się tu jak niechciani goście.
