A tymczasem...
Jak donoszą Jacek Kurski zamiast zapłacić, zamierza licytować swoje auto po to by komornik mógł oddać pieniądze Agorze.Zaiste diabelska kombinacja.Zamiast od razu zapłacić Agorze (proponowali mu nawet ponoć rabat) to lepiej zapłacić koszty komornikowi (niemałe) i jeszcze nie być pewnym czy rzeczywiście się swój samochód wylicytuje.
Stawiam dolary przeciwko orzechom,że Janusz Palikot nie przepuści takiej okazji i pojawi sie na licytacji i będzie licytował do upadłego taki smakowity przecież kąsek.Wyobraźmy sobie jak JP zajeżdża pod sejm samochodem Kurskiego.Bezcenne.
Inne tematy w dziale Polityka