Wtem...
Następuje kolejny spazm JK odreagowania porażki w boju o prezydenturę.
Zasada wściekłego i mściwego umysłu jest prosta:
"Kazali mi w kampanii wyborczej trzymać język za zębami,łasić się do postkomunistów,nazywać ich lewicą,nie atakować rządu za niewątpliwą zbrodnię w bombowcu,grać rolę ciepłego,zgodnego ojca narodu!!!
I co???Przegrałem!!!
No więc po pierwsze:z nimi nie rozmawiam i nie chcę się z nimi spotykać.
Po drugie:jak nie mogą ze mną dyskutować to robią to na forum publicznym,więc...
Ze zrozumiałych powodów wyrzucam wszystkich,którzy z braku innej możliwości wysyłają listy otwarte.
A ich kolegów i koleżanki ze sztabu wyborczego też,bo przecież oni wszyscy tacy sami.
Liberały pieprzone."
Do ostatecznego zwycięstwa!!!
Inne tematy w dziale Polityka