A propos wakacji.
Rozpoczął się sezon ogórkowy. A ponieważ mieszkamy w Polsce i nieudolnie
małpując Baracka Obamę prezydent Kaczyński nie pozbawił bestialsko życia żadnego niewinnego, sympatycznego i przede wszystkim pożytecznego owada jakim jest mucha (względnie Pan Premier Donald Tusk nie wykazał się perfekcyjnym refleksem unicestwiając błyskawicznym ruchem wypielęgnowanej, choć też silnej, męskiej dłoni roznoszącego choroby obrzydliwego szkodnika), musimy szukać innych poruszających gawiedź tematów na tę posuchę.
A propos posuchy.
Powódź mogłaby być nienajgorsza, ale po pierwsze nie jest jeszcze przesądzona, a po drugie ileż można pokazywać porozrywane z powodu skandalicznych zaniedbań poprzedniej ekipy wały ochronne?
No właśnie. Na dłuższą metę inteligencja nasza choć cierpliwa, wypiąć może się na tak papkowatą ogórkową zupę.
Na szczęście (tak à propos sezonu ogórkowego, zupy oraz dodatkowo buraków) mamy jeszcze posłów PSL,
którzy „
zamierzają zwrócić się do stacji telewizyjnych, by ich gwiazdy kulinarne - np. Pascal Brodnicki, Robert Makłowicz czy Karol Okrasa - promowali kuchnię zdrową i niskokaloryczną, a nie jak do tej pory "tłustą i niezdrową".
Przyznają Państwo, że trzeba niebanalnego, godnego samego pryncypała ludowców Pawlaka umysłu, by takie coś wymyślić. A by pochwalić się publicznie, że ma się tego typu problemu pracując za publiczną kasę, to już mistrzostwo beztroski absolutne.
Widać posłowie z sejmowej komisji zdrowia świadomi własnych ograniczeń nie przeciążają się zbytnio myśleniem dbając przynajmniej o własne zdrowie psychiczne.
Gorzej trochę z elektoratem, który łyka to wszystko grzecznie i bez popitki tucząc swoje ociężałe i rozleniwione mózgi już absolutnie. Jest przy tym zadowolony pamiętając, że żyć się ma od tego lepiej. Wszystkim.
Właśnie, à propos wszystkich.
Wprawdzie wyzłośliwiam się bardzo nad tym pomysłem drwiąc, że teoretycznie poważni ludzie nie powinni trwonić czasu na debaty nad zawartością programów kulinarnych i ich wpływie na dietę społeczeństwa, ale to jednak bardzo pobieżne spojrzenie na tę sprawę.
Z drugiej (istotniejszej) strony pokazuje to przecież, że telewizja potrafi skutecznie wypromować konkretne zachowania nawet w tak pozornie błahych i teoretycznie bardzo prywatnych kwestiach.
Co więcej, wszyscy nie tyle doskonale to wiedzą i rozumieją, ale jednak są w pełni świadomi takich jej możliwości. Nie zauważyłem bowiem, żeby ktokolwiek wyszydzał pomysł promowania „zdrowego” jedzenia ze względu na brak możliwości jego realizacji. Nie, każdy albo drwi z niego w mniej więcej taki sposób, jak w tej notatce albo przytakuje utrzymując, że trzeba walczyć z otyłością. Aspekt opiniotwórczej roli mediów (co z tego, że traktowany jako oczywista-oczywistość) pomijany jest zupełnie i w całości.
A moim zdaniem warto jednak pamiętać o nim zwłaszcza teraz, gdy rozstrzygają się losy
ustawy medialnej. Polecam to szczególnej uwadze tych którzy sądzą, że walka o media jest taką sobie przepychanką która może wreszcie sprawić, że politycy oddadzą ten rząd dusz niezależnym fachowcom, bo marzy im się stworzenie obiektywnej telewizji.
Myślę, że już lepiej wierzyć w to, że posłowie nie mają innych zmartwień jak to, czy jemy tłustą golonkę, czy tylko zdrową i chudziutką zupę.
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
