Jak bardzo człowiek może ulec zbydlęceniu? Wielu z nas jest rodzicami, zrobilibyśmy wszystko dla własnych pociech, oddalibyśmy swoje zdrowie, a nawet życie. Niestety nie wszystkie dzieci są chronione przez swoich rodzicieli, a wręcz przeciwnie, to oni zmuszają je do strasznych rzeczy... Niestety na całym świecie istnieje ogromna liczba dzieci i młodzieży, które zostały zmuszone do prostytucji. Oczywiście prostytucja dziecięca nie jest wcale czymś nowym, jednak stosunkowo od niedawna stała się wielomiliardowym biznesem, w którym dzieci są kupowane i sprzedawane jak masowo produkowany towar.
Statystyki mówią same za siebie, w Brazylii jest od 250 000 do 500 000 dzieci sprzedających własne ciało, a liczba dzieci w Kolumbii, czy Rosji szybko rośnie. Jednak to Azja jest centrum prostytucji dziecięcej, z szacunkową liczbą 60 000 dziecięcych prostytutek na Filipinach, 400 000 w Indiach i 800 000 w Tajlandii. Większość z nich ma mniej niż 16 lat, a większość z nich to dziewczynki, chociaż w niektórych częściach świata oferowane są prawie wyłącznie młode męskie prostytutki. Na przykład, prawie wszystkie z około 30 000 prostytutek dziecięcych na Sri Lance to chłopcy.
Większość dzieci, które się prostytuują, robi to z uwagi na dotykające je i ich rodziny ubóstwo. Niektóre dzieci same opuszczają dom w poszukiwaniu zarobku, inne są porywane lub sprzedawane przez własnych rodziców jako niewolnicy, a jeszcze inne są wyrzucane po prostu z rodzinnych domów. Niestety popyt na dziecięce prostytutki wciąż rośnie, przerażające jest to, że nie jest to tam ścigane prawnie. Wynika to z faktu, że w Azji prostytucja dorosłych, jak i prostytucja dziecięca jest głęboko zakorzeniona w wielu kulturach lokalnych i narodowych.
Na przykład jeden z badaczy Uniwersytetu Harvarda ustalił, że aż 75% wszystkich mężczyzn w Tajlandii uprawiało seks z prostytutką. Przerażającym jest fakt, że obywatele często tam wspierają branżę prostytucji. Poza tym seksturystyka kwitnie tu w najlepsze, przyjeżdża tu wielu zagranicznych turystów w jego poszukiwaniu. To właśnie wśród nich jest wielu pedofilów, którzy przyjechali się tu zwyczajnie wyżyć do woli bez strachu o konsekwencje.
Mówi się, że Tajlandia jest krajem o największej liczbie przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci przez turystów, mimo że prostytucja w Tajlandii jest nielegalna, w praktyce jednak usługi seksualne są oferowane zupełnie otwarcie, w tym też prostytucja dziecięca. Tajlandia, a zwłaszcza miasta Pattaya, Phuket i Bangkok stały się głównymi celami turystyki seksualnej. Większość turystów seksualnych to mężczyźni, tylko jeden na dziesięciu turystów seksualnych to kobieta. Tajlandia jest atrakcyjna dla turystów seksualnych, ponieważ dostęp do usług seksualnych jest łatwy i niedrogi, niezależnie od tego, czy dotyczy to dzieci, czy dorosłych.
Jednak to nie wszystko, co nas Europejczyków może tu szokować, innym procederem jest legalny handel kobietami. Tu turysta może kupić sobie kobietę, na przykład, na żonę. To smutne, że jest ona tyle warta, co krowa na targu. Dla wielu mężczyzn, zwłaszcza tych mniej atrakcyjnych dla Europejek, znalazło sobie wyjście z sytuacji, kupując tam kobietę. Nie piszę tu o mężczyznach, którzy zakochali się w pięknej Tajce, tylko takich, którzy z rozmysłem pojechało sobie kupić żywą seks lalkę, która zaspokoi ich najbardziej wyrafinowane fantazje, a nawet padnie ofiarą ich zboczeń.
Wielu z nich uważa, że ratuje w ten sposób te młode dziewczyny, które żyją tam często w skrajnej nędzy. Otóż nie, drodzy panowie, wy ich nie ratujecie, tylko kolejny raz wykorzystujecie! Nie zrobiliście bezinteresownie nic, by im pomóc. Uważacie, że za kilka Euro, ona jest zobowiązana odwdzięczać się wam przez resztę waszego życia w naturze. Po raz kolejny zostają wykorzystane. To straszne, że w XXI wieku istnieje legalne niewolnictwo.
Mężczyźni korzystający z tego procederu powinni się zastanowić i odpowiedzieć szczerze na pytanie: Czy jesteśmy naprawdę bezinteresowni, kupując sobie tam kobietę? Czy wybrana przeze mnie 18-letnia dziewczynka, będzie moją równorzędną partnerką życiową, czy tylko młodą seks ofiarą? Bądźcie, chociaż szczerzy przed samymi sobą... Może wtedy te kobiety będą miały szansę na normalne życie u waszego boku.
Źródła
LAU Carmen, „Prostytucja dziecięca w Tajlandii”, 2008, Journal of Child Health Care .
Zdjęcie Google
