Majówka 2024, czyli grill i zabawa. Koszty dla Polaków się nie liczą

Redakcja Redakcja Hobby Obserwuj temat Obserwuj notkę 29
Majówka, która w tym roku tak naprawdę rozpoczęła się kilka dni przed końcem kwietnia i sprawiła, że większość z nas chce chociaż na chwilę zapomnieć o oszczędzaniu i więcej wydać w sklepie.

Z sondażu UCE RESEARCH i Grupy BLIX wynika, że Polacy, którzy zamierzają grillować podczas tegorocznej majówki rzadziej, niż rok temu, będą polować na promocje. Zrobi to niewiele ponad 57 proc., 12 miesięcy temu postąpiło tak, aż 71,4 proc. z nas.

- Tegoroczny spadek zainteresowania promocjami może być rezultatem zmiany sytuacji gospodarczej. Rok temu istniała mocniejsza potrzeba oszczędzania, a obecnie więcej osób może czuć się bezpieczniej finansowo. Niewykluczone jest jednak to, że część konsumentów zmieni swoje nastawienie do rabatów w sklepie i w ostatniej chwili zareaguje na oferty półkowe - komentuje Marcin Lenkiewicz, jeden ze współautorów badania. 

Z kolei 13,1 proc. Polaków planujących grillowanie podczas długiego weekendu twierdzi, że tegoroczne zakupy dokona w cenach regularnych. Poprzednio deklarowało to tylko 8,9 proc. Ten wzrost wskazuje na większą pewność finansową części shopperów, mniej skłonnych do polowania na promocje. Zmieniające się trendy konsumenckie również mogą wpływać na tę tendencję. Więcej osób preferuje jakość produktów i wygodę zakupów, kosztem wyższych cen. Tylko dla 6,8 proc. ta kwestia w ogóle nie ma znaczenia, 22,4 proc. badanych nie potrafi się określić, poprzednio dotyczyło to 29,8 proc. 


Kiełbasa i karkówka na stołach w majówkę

- Spadek odsetka osób niezdecydowanych może wynikać z lepszego zrozumienia przez konsumentów własnych preferencji, bardziej przemyślanych decyzji zakupowych lub większej dostępności informacji na temat dostępnych opcji zakupowych. Może też sugerować większą świadomość cenową Polaków lub bardziej wyraziste preferencje zakupowe. Ostateczny wybór pomiędzy cenami regularnymi a promocyjnymi będzie zależeć od kilku czynników, takich jak dostępność atrakcyjnych ofert, indywidualna sytuacja finansowa czy konkretne potrzeby zakupowe – stwierdza dr Krzysztof Łuczak, drugi współautor badania.

Z badania również wynika, że konsumenci planujący grillowanie przeważnie chcą wydać na ten cel od 50 do 100 zł, postąpi tak 34,5 proc. Zdaniem ekspertów takie osoby mogą skupiać się na prostych produktach na grilla, takich jak kiełbasa czy karkówka. Te artykuły są najpopularniejszymi wyborami Polaków. Można je kupić w przystępnych cenach. Wydaje się, że ta grupa preferuje bardziej kameralne spotkania grillowe, być może w najbliższym gronie rodzinnym. I to sprzyja również oszczędnościom, bo nie trzeba przygotowywać większej ilości dań. W drugiej kolejności wskazywany jest przedział od 100 do 150 zł.

– Tak postąpi 31,7 proc. konsumentów, którzy zamierzają wydać taką kwotę, mogą być bardziej skłonni do eksperymentowania z różnymi rodzajami mięsa lub produktów grillowych o wyższej jakości. Mogą też być gotowi zainwestować trochę wyższą sumę pieniędzy, aby zaoferować swoim gościom większy wybór dań lub bardziej wyszukane składniki. Mogą nimi być grillowane ryby i warzywa czy szaszłyki – uważa dr Łuczak. 


Tyle wydamy na majówkę 

Przedział od 50 do 150 zł wskazywany jest łącznie przez 66,2 proc. Polaków. Najczęściej deklarują go mieszkańcy dużych i średnich miast. Dotyczy to głównie osób zarabiających w okolicach średniej krajowej. Według analityków taki wybór wiąże się z preferencjami konsumenckimi i ze sposobem, w jaki rodacy planują swoje grillowanie. Mieszkańcy większych miast mają dostęp do bogatej oferty sklepów.

– Ludzie mieszkający w dużych i średnich miastach często śledzą promocje i oferty specjalne w sklepach spożywczych. Dzięki świadomemu podejściu do zakupów mogą znaleźć wysokiej jakości produkty na grillowanie w atrakcyjnych cenach, mieszczące się w przedziale od 50 do 150 zł. Ponadto osoby zarabiające w okolicach średniej krajowej mogą szukać sposobów na oszczędzanie, jednocześnie nie rezygnując z jakości – zauważa dr Krzysztof Łuczak.

Na trzecim miejscu w zestawieniu znalazł się przedział od 150 zł do 200 zł. – Osoby planujące wydać tyle pieniędzy na grillowanie raczej zamierzają zorganizować spotkanie w szerszym gronie i są gotowe zapłacić więcej pieniędzy. Mogą być też bardziej skłonne do eksperymentowania z różnymi rodzajami mięsa, ryb, warzyw czy dodatków. A bardziej wyszukane dania są przeważnie droższe niż standardowe produkty na grilla – tłumaczy Marcin Lenkiewicz.

W dalszej kolejności wskazywane są wydatki do 50 zł (6,9 proc. pytanych), od 200 do 250 zł (6,5 proc.), od 250 do 300 zł - 2,7 (proc.), a także powyżej 300 zł – 1,4 Proc.). Natomiast 2,1 proc. osób jest niezdecydowanych.

- Kwota do 50 zł wydaje się niewielka, ale niektórzy konsumenci mogą planować skromne, kameralne spotkania grillowe w gronie kilku najbliższych osób. Mogą też szukać promocji lub korzystać z tańszych alternatyw, aby ograniczyć koszty – zaznacza dr Łuczak.   


Fot. Grillowanie/Pixabay

Tomasz Wypych

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości