Według prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasza Jankowskiego NFZ w tym roku zbankrutował. - System się zawalił - przyznał w Polscie News. Z sygnałów, które otrzymuje NRL wynika, że w wielu szpitalach przesuwane są na przyszły rok przyjęcia dla pacjentów onkologicznych. Rząd i Ministerstwo Zdrowia zaprzeczają, wskazując, że świadczenia onkologiczne pozostają nielimitowane.
Wstrzymywane przyjęcia pacjentów w wielu regionach
Z informacji zbieranych przez środowisko lekarskie wynika, że w części pomorskich szpitali planowe zabiegi mają zostać przesunięte na 2026 rok. Rzecznik Naczelnej Rady Lekarskiej potwierdził, że podobne sygnały trafiają z wielu regionów Jakub Kosikowski. Chodzi m.in. o sytuacje, w których placówki przestają przyjmować nowych pacjentów lub przekładają terminy rozpoczęcia terapii, tłumacząc to wyczerpaniem rocznych limitów finansowania przez NFZ.
- Mamy w tej chwili zgłoszenia od kilkudziesięciu szpitali. Co do onkologii - to na szczęście zdecydowana mniejszość. Było kilka takich przypadków, że pacjenci zostali poproszeni o zgłoszenie się do innych szpitali. Tłumaczone jest to różnie - brakiem personelu, brakiem mocy przerobowych - tłumaczył Kosikowski dla tvn24.pl. - NFZ w tym roku zbankrutował - stwierdził Jankowski.
Jankowski ocenił, że sytuacja nie jest wynikiem nagłego kryzysu, lecz wieloletnich zaniedbań. Jego zdaniem politycy "walczą o przerzucenie odpowiedzialności”, zamiast zdecydować o zwiększeniu środków na system ochrony zdrowia.
"System zawalił się po cichu"
W rozmowie z Polsat News Jankowski przypomniał wcześniejsze kampanie przeciw lekarzom i zarzucił decydentom, że poszukują winnych w środowisku medycznym, zamiast przyznać się do błędów w zarządzaniu finansami NFZ. Według niego narracja o lekarzach jako grupie zarabiającej ponadprzeciętnie ma przykrywać problemy strukturalne.
Jego zdaniem sytuacja jest szczególnie niepokojąca w przypadku pacjentów onkologicznych, dla których odkładanie terapii może mieć realne konsekwencje zdrowotne.
Rząd: Nic się nie dzieje
Rządowy rzecznik Adam Szłapka zapewnił, że środki na świadczenia zostały przekazane. Ministerstwo Zdrowia także odrzuca tezy o "odsyłaniu pacjentów onkologicznych”, przekonując, że świadczenia onkologiczne są nielimitowane. Resort przyznaje jednak, że przesunięcia terminów mogą mieć miejsce przy części planowych zabiegów – co, jak argumentuje, zdarzało się również w poprzednich latach.
Ministerstwo zwróciło też uwagę, że w województwach śląskim i mazowieckim priorytetem było zabezpieczenie finansowania świadczeń w ostatnich miesiącach roku. Trwa również rozliczanie tzw. nadwykonań, czyli świadczeń udzielonych ponad wysokość kontraktów.
Fot. Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy/Wikipedia
Red.
Inne tematy w dziale Rozmaitości