"Zbigniew Ziobro, pod swoją nieobecność, stracił immunitet i może zostać aresztowany. Wynik głosowania w Sejmie nie jest zaskoczeniem. Nieobecność byłego ministra sprawiedliwości, już tak. Zwłaszcza wobec jego wielokrotnie powtarzanych deklaracji, że za immunitetem poselskim chować się nie zamierza i stanie z otwartą przyłbicą naprzeciw „całkowicie bezpodstawnym”, jak sam twierdził, zarzutom prokuratury nadzorowanej przez ministra Żurka." - komentuje w Salon24 Jacek Protasiewicz.
Ziobro bez odwagi. Kontrast między słowami a czynami
Nie będę się uciekał do sztubackich określeń typu „miękiszom” czy „fujara”, ale przyznam, że taka postawa jednego z liderów Zjednoczonej Prawicy rozczarowuje. Zwłaszcza gdy na swoje sztandary bierze się takie postacie, jak rotmistrz Witold Pilecki czy Danuta Siedzikówna „Inka”.
Zgoda, nie każdego stać na niezłomność, bo, by przywołać cytat z wiersza polskiej noblistki, „tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono”. Jednak od lidera środowiska politycznego , które nie miało skrupułów w relatywizowaniu lub wręcz podważaniu odwagi działaczy opozycji antykomunistycznej z czasów PRL, mimo ich wieloletnich wyroków, należałoby oczekiwać przywództwa wyższej próby.
Poseł Matecki okazał się odważniejszy
Nie lekceważę kontekstu zdrowotnego (choć do Budapesztu Ziobro nie pojechał na medyczne konsultacje). Wydaje się jednak, że większą konsekwencją i wiernością wobec głoszonych zasad wykazał się pierwszy poseł tego środowiska, Dariusz Matecki, który spędził w areszcie dwa miesiące mimo zdiagnozowanych zmian nowotworowych.
Kurski o Ziobrze: „Trzęsąca się galareta”
W tym momencie warto przypomnieć opinię Jacka Kurskiego, kolegi Zbigniewa Ziobry z czasów wspólnej frakcji w Parlamencie Europejskim. Kurski porównywał jego charyzmę do „trzęsącej się galarety, której co chwila trzeba zmieniać pieluchę”. Słowa te, choć brutalne, dziś brzmią wyjątkowo aktualnie.
Nowa oś sporu politycznego: między dużym a małym pałacem
W tych okolicznościach, i wobec dzisiejszych decyzji Prezydenta Nawrockiego (m.in. projekt ustawy obniżającej trwale ceny energii i odmowa awansów w ABW i SKW), widać wyraźnie, że główna oś polskiego sporu politycznego przesuwa się poza parlament. Coraz mocniej rysuje się napięcie między dużym a małym pałacem.
Jacek Protasiewicz
Fot: Zbigniew Ziobro nie pojawił się w Sejmie. Obecnie przebywa w Budapeszcie, PAP
Inne tematy w dziale Polityka