O nazwach i drzewach (dla XJI, SL i ppor D)

  Prawie wszystko co nas otacza ma swoje nazwy.  Bez nich nie dałoby się o niczym mówić.  Miasta, wsie, miejscowości, ulice i place są jakoś ponazywane.  Istnieje nawet specjalna nauka, gałąź językoznawstwa, zwana toponimią, która zajmuje sie pochodzeniem i znaczeniem tych nazw.  Mogą mieć one bowiem bardzo różne pochodzenie.

  Niektóre odzwierciedlaja cechy położenia geograficznego.  Weźmy na przykład Szczecin.  Jego nazwa nie ma nic wspólnego ze szczeciną.  Badania średniowiecznych pieczęci pokazały, iż brzmiała ona kiedyś Szczycin i była zapewne związana  ze wzgórzami w okolicy miasta.  Również nazwa Gdańsk pochodzi od starosłowiańskiego rdzenia g'd oznaczajacego tereny podmokłe.

  Bardzo wiele miejscowości nazwano od imion mieszkających tam kiedyś ludzi.  Poznań od Poznana, a Lublin od Lubli.  To ostatnie imię to zdrobniała forma Lubomira.  Powszechnie znane jest pochodzenie nazw Warszawy i Wrocławia od staropolskiego imienia Wrocisław.  Jedna ze skróconych jego postaci brzmiała Warsz, a Warszawa nazywała się kiedyś Warszewa.  Tego typu nazwy można zreszą dość często spotkać, na przykład na prawym brzegu Wisły na wysokości Góry Kalwarii mamy Warszawice i Warszówkę.

  Inny rodzaj nazw pochodzi od rosnących w okolicy drzew. Mamy Cisną, Cisową, Dąbrowę, Dębe, Lipno, Grabowiec, Jedlinę, Sosnowiec /dawniej Sosnowice/ i t.p.  Podejrzewam, że także nazwa Kościerzyna pochodzi od drzewa.  Na pewno nie ma ona nic wspólnego z kośćmi, natomiast może pochodzić od dawnego słowa "koscer", które oznaczało rosochate drzewo.  Nasuwa się tu ciekawe spostrzeżenie:  Wiadomo, iż Polska była kiedyś pokryta pradawną puszczą.  Z jakich drzew się ona składała?  Można to oczywiście badać metodą wykopalisk i studiowania kopalnego pyłku drzew.  Prościej jest jednak przyjrzeć się nazwom miejscowości i zauważyć, że lwia ich większość pochodzi od drzew liściastych, a zwłaszcza dębów /także grabów, olch i lip/.  Sieć osiedleńcza w Polsce kształtowała się w okresie średniowiecza, mniej więcej w XI-XIV wiekach i z tego też okresu pochodzi wiekszość nazw miejscowości.

  Wynikałoby z tego, ze pradawna polska puszcza w niczym nie przypominała lasów, jakie znamy obecnie.  Składała się ona głównie z drzew liściastych /dęby,graby,olchy,lipy,brzozy,wierzby/ z niewielką domieszką cisów, jodeł i sosen oraz świerków.  Obecnie królują lasy sosnowe z niewielka domieszką brzozy.  Jest to wynik XIX i XX - wiecznych sztucznych nasadzeń.  Analizując nazwy, można też zorientowac się w zmianach klimatu.  Jest wiele nazw typu Winnica, czy Winogrady świadczących o rozpowszechnionej w średniowieczu uprawie winorośli w Polsce.  Oznacza to, iż było wtedy znacznie cieplej w naszym kraju niż obecnie.  Tak więc warto jest przyglądać się nazwom różnych miejsc i zastanawiać się, skąd one pochodzą.  Można dojśc do ciekawych wniosków.

  Tekst ten poświęcam Xiponowi Janowi Itorowi, życząc mu powrotu do zdrowia /leży w szpitalu/.  Dostał on miesiąc bana za to, że stanął w obronie SpiritoLibero, którego blog został skasowany pod zarzutem rzekomego antysemityzmu.  Blog ppor Duba został zablokowany do 2099 r., gdyż bloger ten zarzucił kłamstwo jednemu z szefów Salonu24.  Komentator Paweł 1 zażartował z Administracji i konto jego znikło.  Wczoraj w nocy bloger S24 Watch i komentator Wezyr dostali po miesiącu bana za próbę dyskusji nad nowym regulaminem /patrz /TUTAJ//.  Blog SpiritoLibero jest /TUTAJ/, blogi ppor Duba i XJI na stronie www.salon24.pl/locked-accounts/ , a wypowiedź ppor Duba /TUTAJ/.

  NIE NALEŻY USUWAC BLOGÓW !!!