Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer
36
BLOG

Tusk na rozstajach dróg

Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer Polityka Obserwuj notkę 3

“Trwanie w rozkroku”. O ile sobie dobrze przypominam to właśnie w ten sposób politolodzy i analitycy określali dotychczasową taktykę Donalda Tuska bycia anty i super-PiSem. Taktykę, która jednocześnie pozwalała na miażdżącą krytykę poprzez negację i mówienie “zrobimy to lepiej”. Przez długi czas wydawało się, że Tusk obrał trafną strategie, gdyż pozwalała ona na demagogiczne wygrywanie niemal każdej dyskusji. Wystarczyło zająć stanowisko przeciwne do wygłaszanego przez PiS i było po sprawie. Tak jak w ciągu ostatnich dwóch lat, tak i dzisiaj nie ma w PO kwestii, na temat której poszczególni posłowie nie mieliby dwóch przeciwstawnych opinii. Niestety. Wszystko co wygodne nie może trwać wiecznie. Coraz trudniej jest zaakceptować sprzeczności w kwestii koalicji z LiD (Rokita – nie, Palikot – tak), podatku liniowego (Niesiołowski – nie, Schetyna – tak) czy liberalizmu gospodarczego, któremu zaprzeczono populistycznie głosując za multiplkacją becikowego.

Bardzo wielu komentatorów, włącznie z pewną częścią sympatyków PiS (vide Rybitzky), szczerze oburzało się na Jarosława Kaczyńskiego za przyjęcie propozycji Kwaśniewskiego i stanięcie z nim do debaty. Argumentowano, że Kaczyński konfrontując się z liderem postkomunistów wspiera lewą nogę zamiast… No właśnie – zamiast kogo? Zamiast konfrontowania i wspierania lidera PO? Przywódcy partii, która już od dłuższego czasu zapowiada ustami niektórych swoich członków (Gowin, Palikot) chęć zawarcia powyborczego sojuszu z postkomunistami? Jeżeli dodamy do tego laurki jakimi przewodniczący PO obsypuje innych postkomunistów (“PSL to idealny koalicjant”) to zarzut wspierania kogokolwiek musi trafiać w próżnie i brzmieć odrobinę niespójnie.

Kaczyński poprzez ostatnią debatę z Kwaśniewskim doprowadził do wyklarownia obecnej sytuacji. Pokazał, co nie koniecznie musi być prawdą, że scena polityczna jest podzielona na dwie połówki z czego on zajmuję jedną z nich, a Tusk jest co najwyżej komponentem drugiej. Co najzabawniejsze zrobił to według scenariusza narzuconego przez PO, która wcześniej głosiła, że obecne wybory będą walką pomiędzy “wschodem” PiSu i “zachodem” PO. Przywódcy PO nie wzieli pod uwagę, że po ich “zachodniej” stronie sceny politycznej jest znacznie więcej chalengerów i każdy z nich chętnie przyjmię rolę, którą do tej pory rezerwowali tylko i wyłącznie sobie.

Tusk przypomina slalomowego narciarza, który do tej pory dosyć skutecznie sobie radził z pokonywaniem kolejnych przeszkód pędząc prostą drogą negacji. Czasami mijał przeszkody z lewej, czasami z prawej, a czasami przejeżdżał nad nimi stojąc w rozkroku. Nie zdołał przewidzieć jednego. Kaczyński poprzez swoją debate z liderem lewicy doprowadził go do rozstaju dróg gdzie stoi drogowskaz z dwoma kierunkami - III i IV RP. W tej sytuacji “rozkrok” jest samobójstwem. Teoretycznie szef PO może jechać dalej prosto twierdząc, że interesuje go “piątka”, tyle że taka decyzja może okazać się przysłowiowym “kanałem” i słono kosztować. O ile ludzie są jeszcze w stanie zrozumieć chęć sanacji zdemoralizowanego państwa Kwaśniewskiego, o tyle nie zrozumieją idei sanacji dwóch państw naraz (III RP i IV RP).

Spór personalny jaki do tej pory Tusk prowadził z Kaczyńskim (o ideowym nie może być mowy wziąwszy pod uwagę, że autorami hasła IV RP są politycy PO), nie może dla przeciętnego wyborcy uzasadniać permanentnego konfliktu jaki się toczy. Tutaj potrzeba czegoś więcej. Czegoś conajmniej tak samo solidnego jak pisowska wizja walki z korupcją. Czy ludzie z PO są w stanie stworzyć program "Polski Liberalnej" w momencie kiedy przez ostatnie dwa lata prowadzili spór o charakterze taktycznym zaniedbując tym samym strategie? Czy osoby pokroju Sławomira Nowaka, który więcej energii wkłada w wazeliniarskie przypochlebianie się swojemu szefowi, aniżeli w stworzenie skutecznej kampanii, stać jest na stworzenie spójnego i zarazem atrakcyjnego przekazu dla Polaków? Patrząc na to czym w ostatnich miesiącach zajmowała się aresztowana niedawno posłanka PO - śmiem wątpić. 

Pozdrawiam

Polecam:

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka