Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer
26
BLOG

Platformerski kit

Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer Polityka Obserwuj notkę 10

“Polacy na emigracji, bez wyjątku, mówili mi: wygrajcie te wybory. I stwórzcie nam w Polsce Irlandię - cieszył się Donald Tusk.” (05.10.2007, Dziennik).

Stało się to co przewidywałem wcześniej. Tusk cały swój mało spektakularny wyjazd do Irlandii i UK, obrócił w propagandowe kłamstwo i potraktował emigracje jak kampanijny dopalacz. Spodziewałem się, że po powrocie do Polski będziemy mieli do czynienia z “wyciskaniem cytryny”, ale łudziłem się, że szef PO będzie się hamował. Jak widać były to tylko złudzenia.

Jak było naprawdę? Odsyłam do sprawozdania z dublińskiego spotkania na salonowym blogu Oranje, oraz miejscami sprzecznych relacji prasowych. Większość dublinskich Polaków odebrała ten przyjazd z obojętnością, a samo spotkanie zgromadziło mniejsze audytorium niż kiczowaty pub O’Dwyersa w piątkowy wieczór. Trudno o bardziej trafne porównanie.

W ostatnich wyborach, na których pojawił się znikomy procent naszej populacji emigracyjnej (około 2,7 tys. w wyborach parlamentarnych i 2 tys. w prezydenckich na) PO wygrała z PiS w stosunku 1:3. Jak będzie tym razem? Może być inaczej. Z paru powodów.

Po pierwsze. Dzisiejsza PO i PiS to zupełnie odmienne podmioty polityczne, od tych które zapowiadały wspóprace w 2005 roku. Po drugie. Donald Tusk zapamiętale kroczy drogą negacji wszystkiego co ma cokolwiek wspólnego z hasłem IV RP. Hasłem stworzonym przez dotychczasowego posła PO – Pawła Śpiewaka. Po trzecie. Tusk jako lider partii walczącej o władzę posługuje się kłamstwem. Kłamstwem owiniętym w jakieś niezdrowe emocje i pozory prawdy. I wiele wskazuje na to, że w tym zasmakował. Tak jak dzisiaj mówi, że wszysce, bez wyjątku, mówili mu w Irlandii żeby wygrał wybory, tak jutro będzie twierdził, że wszyscy, bez wyjątku, w Polsce chcą żeby był prezydentem. Nawet jeżeli przegra i po raz kolejny okaże się politykiem nieskutecznym.

A ja, za sprawą przewodniczącego PO, poczułem się jak za komuny. Po raz wtóry dowiedziałem się z mediów, co ja i moi znajomi myślą na temat pewnej grupy politycznych egocentryków w rodzinnym kraju. Jeszcze raz zrobiono z nas prymitywne narzędzie propagandy. Swoisty medialny drąg do okładania politycznych oponentów po łbie. Ręce opadają.

Pozdrawiam

Polecam:

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka