Europa21 Europa21
2104
BLOG

Sex, tortury i dżihad

Europa21 Europa21 Polityka Obserwuj notkę 55

Gdy Ahmedineżad powiedział, iż w Iranie homoseksualistów nie ma od razu pojawił się czarny dowcip, iż ma rację, gdyż wszystkich powywieszał. Warto by dodać pewne post scriptum, również z gatunku czarnego humoru. Dlaczego w krajach, w których obowiązuje prawo szariatu, nie ma pedofilii? Bo tam małżeństwo (i jego konsumpcja) między 70-latkiem a 9-latką jest czymś całkowicie normalnym, zgodnym z prawem szariackim i moralnością. W przeciwieństwie do pozamałżeńskiego związku między dwojgiem dwudziestolatków, który jest i niezgodny z prawem i niemoralny. Ludzie Zachodu oczywiście nie rozumieją tych zawiłości seksualności w świecie islamu, a zwłaszcza w arabskiej jego części. Małżeństwo dwudziestolatków to nie taka prosta sprawa bo na to potrzeba pieniędzy, a młodzi ludzie ich nie mają. Tymczasem w Europie coraz częściej podnoszą się głosy za uznaniem równoległego sadownictwa szariackiego w stosunku do muzułmanów. Ostatnio cos takiego poparł pewien angielski lord, członek sądu najwyższego, słowem całkowity idiota. W latach 90-tych podobny ruch planowany był w Ontario i został zablokowany dzięki masowemu sprzeciwowi zsekularyzowanych emigrantów z krajów islamskich, w szczególności uchodźców z Iranu. Ale niestety to nie koniec. Multi-kulti aberracja i polityczna poprawność sieją spustoszenie czego przykładem był niedawno skandaliczny wyrok w Niemczech, gdzie pewna sędzia odmówiła orzeczenia rozwodu kobiecie-muzułmance, którą mąż notorycznie prał bo ta była nieposłuszna, a zgodnie z prawem szariackim powinna być posłuszna.

Ale o tym mówić nie wolno, bo to przecież islamofobia. Przecież nie ma nic złego w szariacie, trzeba być wrażliwym na odmienności kulturowe bo inaczej jest się rasistą. W każdym razie ważniejsze jest aby o tym nie mówić niż to, że odwołując się do Koranu można wskazać, iż tego typu praktyki nie są wypaczeniem ale integralną częścią tego co wszystkim muzułmanom chce zafundować ów idiota z Anglii i owa kretynka z Niemiec. Proszę wybaczyć epitety ale to są z gatunku łagodniejszych.

Praktyka małżeństw starców z dziewczynkami 9-letnimi zapewne dalej byłaby zamiatana pod dywan politycznej poprawności jako rzekomo rasistowsko-islamofobiczne kalumnie, jednakże globalizacja wymiany informacyjnej spowodowała, iż ucieczki takich bitych i gwałconych „żon” stały się zbyt głośne by móc cały czas utrzymywać, iż to rasistowska propaganda. Temat seksualnej hipokryzji muzułmańskiej moralności poruszę kiedy indziej, wtedy też nie omieszkam odpowiedzieć na kolejne czarno-humorystyczne pytanie: czemu w Iranie nie ma prostytucji? (oczywiście że jest i do tego zarówno legalna jak i nielegalna). Niemniej to kiedy indziej, bo powyższe było jedynie przydługim wstępem na temat 4 artykułów z New York Times’a.

Temat jemeńskich 9-letnich małżonek starców, bitych, gwałconych i poniewieranych przez starców porusza Robert F. Worth. Te dziewczynki miały i tak dużo szczęścia, że zostały wysłuchane, znacznie więcej nie ma tyle szczęścia. I żeby nie było wątpliwości – skarga dotyczy nie samego małżeństwa, które jak najbardziej jest legalne zgodnie z prawem, które niektórzy chcą zafundować nam w Europie, lecz sposobu traktowania. I oczywiście to nie jest praktyka wszystkich muzułmanów, czy też nawet nie jest to praktyka większości z nich, ale jest to praktyka zgodna z szariatem.

Tymczasem w dodatku Rzeczpospolitej z wyborem tekstów NYT znajdujemy dwa ciekawe komentarze redakcyjne. Bob Herbert rozwodzi się nad tragedią torturowanych więźniów Guantanamo, nad tym jaką przeszli traumę i jak zniszczyła ona ich życie, konkludując, że dla tortur nie ma miejsca w państwie prawa. Herbert nie wspomina jednak nic na temat poprzedniego życia owych „nieszczęśników”. Rozumiem, że wcześniej prowadzili oni normalne życie z ambitnymi celami życiowymi takimi jak zostanie szahidem, wysadzenie się w powietrze w autobusie z niewiernymi czy walnięcie samolotem w jakiś wieżowiec. A teraz stracili wszelki zapał i energię i popadli w apatię. Rzeczywiście tragiczne. Herbert w pewnym momencie pisze tak: „w oczach niektórych Amerykanów tortury są być może konieczne, gdy bomba tyka lub gdy przesłuchujący chcą wydobyć informację od terrorysty planującego zabicie ogromnej ilości Amerykanów” i konkluduje „Rzeczywistość świadczy jednak o czymś innym”. Dowiadujemy się dalej o elektrowstrząsach, sodomizacji szczotką czy deptaniu genitaliów, ale nie dowiadujemy się dlaczego sodomizacja szczotką jest niedopuszczalna w celu uzyskania informacji mogącej uratować kilka tysięcy niewinnych osób. Dlaczego terrorysta planujący drugie 9/11 nie ma być podłączony do prądu a jego genitalia deptane w celu uzyskania informacji niezbędnej do neutralizacji jego planów. Życie kilku tysięcy ofiar jest mniej ważne niż bezpieczeństwo jąder czy odbytu Khaleda Mohammada. Tak to rzeczywiście tragiczne.

Drugi komentarz jest napisany przez Nicholasa D. Kristofa „Książki, a nie bomby”. Mottem jest tu konstatacja, iż „Ameryka ma moralny obowiązek pomagać irackim uchodźcom”. Na przykład takim jak pewna opisana sunnicka rodzina uchodźców z Faludży. W domu portret Saddama, a najstarszy syn pragnie mordować Amerykanów. Faktycznie trzeba go wyedukować, najlepiej w zakresie pilotażu samolotów pasażerskich. Albo konstrukcji bomb. Powszechnie wiadomo, iż nie wyedukowany terrorysta to tylko mięso armatnie, wyedukowany terrorysta to znacznie większe zagrożenie. Więc kształćmy ich zastępy z pieniędzy podatników.

O takim przypadku można zresztą przeczytać na następnej stronie w artykule „W Internecie, dżihadystka używa słów jako jej broni”. Malika El Aroud, nowa heroska islamistów w Europie, żyje sobie spokojnie w Brukseli i dostaje miesięcznie 1.100 USD zasiłku dla bezrobotnych. Jest wdową po wybitnym muzułmaninie, wielkim szahidzie, którego życia wraży agenci CIA nie zdążyli zdewastować, więc osiągnął on swój życiowy cel wysadzając się w powietrze i zabijając w ten sposób Achmeda Szacha Massuda. Nieważne, że Massud był tez muzułmaninem, ale nie był talibem, więc i tak jego zabicie zasługuje na nagrodę 40 hurys. A żoneczka przecież nie może być gorsza więc prowadzi swój dżihad w Internecie. Nie żadną walkę w sercu, o której cały czas ględzą osoby typu nasz rodzimy Danecki, lecz zwyczajnie wzywa mężczyzn i kobiety muzułmańskie do wysadzania się w powietrze w celu zabicia jak największej liczby niewiernych. A rząd belgijski spokojnie karmi żmijkę, przypomnę 1100 USD miesięcznie za nic.

Witold Repetowicz 

Europa21
O mnie Europa21

Świat XXI wieku postawil przed spoleczeństwami Europy nowe problemy i ale nowe mozliwosci - staramy się znaleźć odpowiedzi na nadchodzące wyzwania i nie unikać trudnych problemów. Blog prowadzą osoby związane z Fundacją Europa 21 i portalem Europa21.pl. Michał Wiśniewski, Grzegorz Lindenberg. A także - Witold Repetowicz, Hubert Kozieł, Bartek Zolkos, Piotr Cybula, Piotr Górka Napisz do nas: redakcja@europa21.pl Polish citizenship and Polish passport

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (55)

Inne tematy w dziale Polityka