John McCain: Liga Państw Demokratycznych

Dla zwolenników Baraka Obamy ostatnie sondaże okazały sie prawdziwie zimnym prysznicem - ich kandydat przegrywa w wyścigu do Bialego Domu juz o 5% (wg sondażu Reutersa). Dzieje sie to pomimo gremialnego poparcia, jakiego dla demokratów udzielili "celebrities" z Hollywood, pomimo powtarzania do bólu, iż jedynie Barak Obama zapewni Ameryce świetlany rozwój i zmiany, których ten kraj tak potrzebuje (gorzej, jesli chodzi o szczególy - wciaz nie wiadomo bowiem na czym te zmiany mialyby polegac - chyba, ze Obama i jego sztab - parafrazujac Kononowicza - chcieliby zmienic wszystko...).

Coraz lepsze notowania kandydata republikanów nie sa przypadkiem. Jest człowiekiem za którym przemawia nie tylko życiorys i legenda. Życiorys, który sam w sobie stanowi najlepszy dowód, iz John McCain zdał test umozliwiajacy mu zajecie fotelu prezydenta USA. Walczac z bronia w reku o swoj kraj, nie zapominajac o kolegach w niewoli, odwaznie krytykujac kazda decyzje - takze prezydenta wywodzacego sie z szeregow jego partii - która uwazal za szkodliwa dla Ameryki.

John McCain wiele razy dał dowód iz nie tylko rozumie sytuacje geopolityczna poczatku XXI wieku - ale przedstawia spójny plan zmian których potrzebuja Stany Zjednoczone i swiat. Szczególna uwage budza wlasnie poglady republikanskiego kandydata na polityke miedzynarodowa - to nie tylko stanowczosc w sprawie agrsji Rosji na Gruzje - w polskich mediach bardzo niewiele powiedziano o doskonalym i godnym uwagi projekcie McCaina - Lidze Państw Demokratycznych (League of Democracies). Sam pomysł powolania nowego rodzaju organizacji miedzynarodowej nie jest pomyslem McCaina - jego autorem jest Ivo Daalder z Brookings Institution.

Sam pomysl moze rodzic wiele pytan - które panstwa - poza samymi Stanami Zjednoczonymi beda zainteresowane budowa takiej organizacji (mogacej stanowic konkurencje dla ONZ), jakie kompetencje mialaby Liga lub wreszcie kto i na podstawie jakich kryteriow mialby oceniac ktory kraj spelnia wymogi uczestnictwa. Sama idea jednak w zadnym razie nie moze byc uznana za utopijną badz nierealistyczna. Trudno rowniez uznac aby miala doprowadzic do wzrostu napiecia w stosunkach miedzynarodowych - np poprzez bezposrednie okreslenie Rosji, Chin lub Arabii Saudyjskiej za panstwa nie spelniajace regul stawianych wspolczesnym demokracjom (w roznym oczywiscie stopniu). Trudno bowiem byloby uznac aspiracje Rosji lub Chin do uczestnictwa w podobnym gremium za szczere - jak wygladaja tam wolnosci obywatelskie (nie ma sensu nawet mowic w tym kontekscie o panstwach takich jak Arabia Saudyjska lub Iran) - wszyscy doskonale widza.

Konflikt w Gruzji, sytuacja wokol iranskiego programu atomowego i inne wydarzenia udowodnily iz struktura oraz mechanizmy rzadzace ONZ sa jasnym dowodem, iz organizacja ta jest niezdolna do dzialania. Szczegolnie kuriozalnie wyglada to w odniesieniu do spraw praw człowieka - na ktorych strazy stac powinny narody zjednoczone. Sytuacja - w której Chiny, Arabia Saudyjska, Rosja lub Kuba sa czlonkami organu (Rady Praw Czlowieka) majacego promowac poszanowanie tych praw i wolnosci  - stanowczo nie nalezy do normalnych.

Roznica miedzy Barakiem Obama a Johnem McCainem jest tutaj bardzo czytelna - a kandydat republikanów góruje nad swoim rywalem nie ze wzgledu zagrozenie jakim - wg wielu - mialoby byc samo dojscie Obamy do władzy (seria irracjonalnych zarzutów z rodzju tych, jakoby Obama był w czasach młodosci muzułmaninem badz reprezentował radykalnie lewicowe poglady*). Jego przewaga wynika z konkretnej koncepcji zmian - jakie przedstawia nie tylko swojemu krajowi - ale i swiatu. Nie jest wiec zaskoczeniem, iz główne zarzuty zwolenników Obamy ograniczaja sie do poziomu "kim wg McCaina, który uznał ze ludzmi bogatymi sa osoby zarabiajace powyzej 5 mln $ rocznie, sa ci zarabiajacy 4,9 mln?" - http://mrittenhouse.salon24.pl/index.html

* - gdyby Obama był w mlodsci muzułmaninem - jako na apostacie - ciazyłby na nim wyrok za "zdrade islamu" (wg fundamentalistow islamskich, jesli muzułmanin odchodzi od islamu wydaje na siebie wyrok śmierci)

Michał Wiśniewski