W 1982 roku miałem 14 lat. Niby już nie dziecko, ale jeszcze nie młodzież. Widziałem już wojsko na ulicach, ale polityka nie była jeszcze obecna w moim zyciu. Znacznie bardziej przeżyłem porażkę moich bohaterów: w kinach zaczęto wyświetlać Star Wars: Empire Strikes Back i film ten pasował swoim nastrojem do tego co działo się dookoła. Ze zwieszoną głową wychodziłem z seansu: Han solo, tak TEN Han Solo z zawadiackim uśmiechem leżał teraz w zamrożonym sarkofagu. Luke przegrał pojedynek i dowiedział się, że Lord Vader jest jego ojcem. Rebelianci zepchnięci do odwrotu nie wyglądali na siłę, która mogła by znowu wrócić do gry.
Nie, zupełnie nie podobał mi się ten film. Ale mimo porażki jasnej strony, nikt nie chciał zostać Lordem Vaderem. I wszyscy czekaliśmy na ostatni akt: Powrót Jedi
******
Lubię oglądać wydarzenia polityczne z wyłączonym głosem: tak oglądałem debaty, tak też oglądałem dzisiejsze ogłoszenie wyników. Dlaczego ? Mowa ciała i przelotne skurcze na twarzach polityków czasami więcej mówią niż słowa. Tu mniej się da wyćwiczyć i oszukać. I byłem nieco zdziwiony twarzami Kaczyńskiego i Tuska. Na twarzy tego pierwszego zobaczyłam coś w rodzaju ulgi, na twarzy tego drugiego.. hmmm.. napięcie ?
******
OK, nie ma co owijać w bawełnę: prawdopodobnie przegraliśmy tę bitwę. Ale co uzyskał nasz przeciwnik ?
- pozycja Tuska w PO nieco się osłabi - z czasem możemy być świadkami coraz bardziej szorstkiej przyjaźni - mimo że Komorowski zapowiada pełną współpracę, to liczę na jego ego.
- rząd PO nie ma już hamulcowego. teraz już musi wyjąć te wszystkie projekty z szuflad... czy król okaże się być nagi ?
- media nie będą mogły się koncentrować na PiS: tak miałyby nowy bęben do walenia - Jarosław podzieliłby z pewnością los Lecha i przekaziory do najbliższych wyborów ujeżdżałyby go jak łysą kobyłę.
******
Niebawem wybory samorządowe, a potem parlamentarne. Mamy przed sobą dużo pracy. A młodszemu pokoleniu, które uważa Gwiezdne Wojny za obciach i woli plastikowego Władcę Pierścieni, przypomnę: ostatni, trzeci to zatytułowany jest "Powrót Króla"
