30.01.2013, w siedzibie "Gazety Wyborczej"odbyła się debata pt. "Katastrofa smoleńska. Fakty". Z ust dr Laska, padły wówczas bardzo znamienne słowa, jakby pominięte albo niewychwycone przez tutejszych publicystów czy blogerów.
Maciej Lasek, publicznie przyznał ów rację Wiesławowi Binieńdzie, odnośnie konsekwencji kolizji: skrzydło - brzoza, co jest niesłychanie przewrotne na tle pancernych ustaleń Raportu Millera.
Dr Maciej Lasek: "W związku z tym skrzydło po ścięciu w zasadzie.. bo ta brzoza została złamana. Na zdjęciu widać, że jest przecięta, tak jak mówi pan prof. Binienda, brzoza jest złamana, nie ma ciągłości tego elementu"
(dalsza wypowiedź Dr Laska na temat ściętej brzozy jest już urwana przez redakcje GW (co widać na miateriale wideo) mimo, że pozostała reszta całego materiału pochodzącego z tej debaty jest dostępna.. ciekawe.. ciekawe)
Nieważne, że to wpadka, ważne że tak powiedział, co świadczy o zagubieniu się już w własnych kłamstwach. Co ciekawe, wypowiedź ta była rozwinięciem kwestii urwanego, w wyniku kolizji z brzozą, skrzydła.
