FM PiS Warszawa FM PiS Warszawa
32
BLOG

Z wizytą u psychologa

FM PiS Warszawa FM PiS Warszawa Polityka Obserwuj notkę 0

Tekst poniższy jest satyrą. Zbieżność imion z postaciam rzeczywistymi jest czysto przypadkowa.

 Psycholog nerwowo poprawił okulary i ciężko usiadł na krześle. Była środa. Nie lubił tego dnia tygodnia - wtedy przychodzili jego stali pacjenci, najcięższe przypadki. Ale cóż, trzeba przez to przejść, westchnął i zawołał :
- Siostro, poproś pierwszego pacjenta!
- No, panie Januszu, co słychać?
- Źle, panie doktorze. Żona dawno mnie rzuciła, nikt nie chce się ze mną umówić, jestem do niczego.
- Hmm, wiesz co może być teego powodem?
- Obawiam się, że tak. To może dlatego, panie doktorze, że mam bardzo małego, no, małego. Buu, żaden ze mnie mężczyzna!
- Ależ spokojnie, panie Januszu. Mam na to sposób. Po pierwsze niech pan kupi w sex-shopie takiego dużego gumowego fallusa, pójdzie do TV i pomacha nim, gwarantuję, że to poprawi panu samopoczucie. Poza tym zalecam, żeby pan to co myśli o sobie, mówił o politycznych przeciwnikach. To uleczy pana skołataną psychikę a ipodniesie prestiż w partii.
- Naprawdę? O, już mam, powiem, że prezydent to chi, chi, chi. Dziękuję panie doktorze, jużwidzę,że pomaga!
- Cieszy mnie to, następny proszę! Pani Julio, proszę śmiało, niech się pani nie chowa za lampką!
- Ale panie doktorze, oni mnie śledzą!
- Kto?
- Nie wiem, wszyscy. Och, kogo ja oszukuję, mam paranoję, każdy to już chyba wie.
- No, pani Julio, niech już pani nie płacze. To nieprawda
- Buu, prawda, pójdę do siebie do domu, zamknę sioę i nigdy nie wyjdę!
- Ależ pani Julio... No dobrze, powiem pani, że naprawdę panią śledzą.
- Co? Kto?
- Eee, CBA!
- Wiedziałam, no teraz to im dołożę, mam cel w życiu, ja im jeszcze pokażę!
- Pani Julio? Hmm, wybiegła. No dobrze, następny! O, pan Stefan, jak leci? Wygląda pan na zdenerwowanego.
- Jak tu nie być zdenerwowanym? Wszędzie gdzie się ruszę to PiS. Rano po śniadaniu biorę tabletki, które przePiSał mi doktor, idę do kiosku i widzę, że w gazecie jest coś naPiSane, idę na targ, a tam są jajka jak PiSanki! Ja już tak nie mogę, wszystko mi się kojarzy z jednym, jestem chyba chory z nienawiści!
- Ależ nie, panie Stefanie. W kraju jest wiele osób, które myślą podobnie. Niech pan ciągle atakuje ten PiS, z sensem czy bez, a da pan upust swojej złości i jeszcze zdobędzie popularność w partii.
- Myśli pan, że to zadziała? Mogę spróbować.
- Życzę powodzenia. Następny! O, pan Donald, co u pana słychać?
- Panie doktorze, boję się, że nikt mnie nie traktuje na poważnie!
- Skąd takie przypuszczenie?
- Śmieją się z obiecywanych cudów, skąd mogłem wiedzieć, że się nie wydarzą. Śmieją się, że zamiast pracować wyjeżdżam na wczasy, gram w piłkę itd. To mnie wpędza w depresję!
- Ależ niech się pan uspokoi, proszę wyjrzeć za okno, jak ładnie słońce świeci...
- A, słońce Peru! Śmieją się ze mnie!
- No dobrze, na taki przypadek nawet ja nic nie poradzę. Mogę jednak pana pocieszyć, mimo tego zostanie pan wybrany na prezydenta. Wyborcy wolą ludzi takich jak pan niż prawdziwych polityków. Do widzenia. Siostro, jest ktoś jeszcze?
- Nie, ten był ostatni.
- Bardzo dobrze, czas wracać do mojej drugiej pracy, w końcu praca wicepremiera też nie jest łatwa.....

 

Blog ten powstał z myślą o prezentacji poglądów i opini członków i sympatyków Forum Młodych PiS. Jeżeli chcesz, by twoja notka ukazała się tutaj, wyślij ją na adres mementi01@ wp.pl.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka