follow follow
1135
BLOG

Partia Nowego Ekranu - błędne założenia Łazarza (studium przypad

follow follow Polityka Obserwuj notkę 28

Zacytowane fragmenty pochodzą z notki Łażącego Łazarza "Nawet nie myślenie liniowe, ale odcinkowe o polityce".
 

"Nie można rozbijać PiS kierując projekt do odbiorców nie będących wyborcami PiS"

Oczywiście może. Choćby angażując aktywność tych którzy mogliby anagżować się na rzecz PiS. Np. takiego Łażącego Łazarza. Nie wspominając o tym, że defincija "wyborcy PiS" nie jest taka oczywista, ale o tym dalej.

 

"Jakiż to cud ma spowodować, by masa ludzi takich jak Mariovan, kontestujących PiS, a będących wrogami PO zagłosowało na PiS? Myslicie, że ktoś ich widłami zmusi by głosowali na tych których mniej nielubią?"

A na kogo zagłosuje Mariovan, jeśli nie będzie Partii Nowego Ekranu?

To jest tak. Nie uwielbiam PO. Ale nie przepadam też za PiS. Nie jestem również wrogiem PiS. Ale i nie jestem wrogiem PO. Zdarzało mi się głosować i na jednych i na drugich. Cieszyłem się, że PO zdobyło pełnie władzy - w końcu mogło się wykazać i nieskrępowanie realizować program. No i cóż, nie jestem specjalnie zachwycony.

Co zrobię w najbliższych wyborach? Jeśli będą dwie poważne partie cenrtro-prawicowe t.j. PO i PiS, to wybiorę jedną z nich. No i wezmę pod uwagę, że PO właśnie miało swoją szansę.

A jeśli będą trzy partie to wezmę pod uwagę trzy partie - z powyższymi zastrzeżeniami - niektórzy mieli już szansę się sprawdzić.

I to chyba tyle w odpowiedzi, czy trzecia partia może "zaszkodzić" PiSowi. Może.


"Jakież to w końcu cudowne uzdrowienie ma spłynać na byłych wyborców PO, rozczarowanych ekipą Tusia, że nagle przejdą jednym krokiem do obozu, który przez lata interpretowali jako obcy im ideowo, moherowy i kaczystowski"

Coż to akurat nie o mnie, ale idźmy krok dalej w rozumowaniu:

Jakież to w końcu cudowne uzdrowienie ma spłynać na byłych wyborców PO, żeby zagłosowali na nowo powstałą partię, o której nie wiele wiadomo (z punktu widzenia wyborcy), poza tym, że na starcie bardzo mocno deklaruje przymierze z PiS - czyli jednoznaczne przywrócenie tego "obcego ideowo, moherowego kaczysty" do władzy?

Czy nie wydaje się logiczniejsze, że byli wyborcy PO, będą raczej woleli taką "lepszą PO" i jeśli nie uda się ich partii samodzielnie przejąć władzy (he he) - woleliby koalicję z Tuskiem?

A może taki właśnie będzie los Partii Nowego Ekranu, skoro jej trzonem mają być rozczarowni Platformą, a nie rozczarowani Pisem?


"Po prostu zagłosują oni po raz kolejny zgodnie ze swoimi przekonaniami na jakaś istniejącą kanapę. Co innego, gdyby dać im możliwość ukształtowania przez Internet swojej reprezentacji"

Zaraz, zaraz. Jedno to "aktywiści" którzy się teraz nie mogą odnaleźć i ewentualnie stworzą oddolnie ową Partię Nowego Ekranu. Ale to znikomy procent społeczeństwa. Drugie to wyborcy którzy będą mieli przy urnie do wyboru PiS, PO i nową partię. Skąd Ci wyborcy mają wiedzieć, że nowa partia to nie jest kolejna "jakaś kanapa", tylko coś wyjątkowego?

"Gdzie tu jest osłabianie PiS? Czy PiS jest tak słabe i ma tak nedzną propozycję dla swoich wyborców, że musi sie obawiać"

Pewnie o "twardy" elektorat obawiać się nie musi. Ale ile z jego elektoratu to twardy elektorat? Ja np. takim nie jestem. Bywam "miękkim".


"Toż to przecież taka fala wyborców różnych partii, którzy ruszyli na Krakowskie Przedmieście po 10 kwietnia 2010 r. była oceniana nie jako zagrożenie dla PiS ale przede wszystkim dla PO. Gdyby się utrzymała, to byc może PiS juz od roku miałby obok potencjalnego koalicjanta po wyborach parlamentarnych"

Fala po 10 kwietnia, to był (ytpowo Polski?) zryw. Tych ludzi niewiele łączyło poza tragiczną chwilą. Szanse na zagospodarowanie tego w jeden ruch (z mediami czy bez) były takie jak na "zagosopdarowanie" milionowej Solidarności w nowych realiach.


"Uderzenie z flanki, od kogoś, kogo nie będą mogli nazwać pisowczykiem, mocherem, pisiorem, faszystą i hufcem prezesa, się natomiast nie spodziewają"

A dlaczego nie mogą Parti Nowego Ekranu tak nazwać?
I jak wytłumaczyć wyborcom, że lider Partii (czy też animator) deklaruje że głosuje na PiS? Już konkurencja polityczna to wytłumaczy...


No i jeszcze kilka drobiazgów:
- wydaje mi się, że nie tylko blogerzy pro-PiSowscy są alergiczni na partie "około-PiSowe". Sam PiS zdaje się (nie bez podstaw) też. Gdyby Partia Nowego Ekranu wyszła poza blogosferę, jestem niemal pewien, że PiS uzna ją za konkurencje (jeśli nie wroga na miarę PJN) i będzie ją niszczył. Jak się wtedy Partia Nowego Ekranu zachowa? Będzie w nieskończoność powtarzać "to my Wasz koalicjant - nie bijcie" przyjmując razy?
- jestem pod wrażeniem, jak prawica potrafi się fantastycznie skłócić bez żadnej pomocy z zewnątrz. Gdyby to nie były tak istotne sprawy to można by to potraktowac jako wesoły teatrzyk. Zresztą nie wątpie, że jakiś Orliński za moment zauważy i będzie miał używanie
- no i na koniec - osobiście nie wierzę, że danie narzędzia internetowego (bo rozumiem, że to chce zaoferować Łazarz) spowoduje jakąś wielką zmianę i będzie katalizatorem zorganizowania się do tej pory biernej części społeczeństwa. Innymi słowy - burza w szklancy wody.
 

Oczywiście jest też szansa że jestem odosobnionym przypadkiem, a wszyscy wyborcy zachowują się tak jak chciałby Łazarz.

follow
O mnie follow

email: » Salon25 Rozszerzenie do Firefoksa ułatwiające nawigację i dodające nowe funkcje w Salonie24 » FotoSalon Zdjęcia z imprez Salonu i okolic » Salon24 Wiki FAQ, losy "dzieci" salonu, projekty, itp. » JulJas.net Prywatna strona WWW » Serialowa.pl O serialach — blogerzy (około)salonowi follow follow on Twitter

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka