Jak sobie przeczytałem tę informację o utworzeniu w Seatlle Capital Hill Autonomous Zone to uważam, że to co się dzieje u nas z próbą rozmontowywania struktur państwa z tym z czym mamy do czynienia obecnie na Potomakiem i Missisipi to jest mały pikuś. Jednak pamiętać trzeba , jak dobrze zareagowało nasze państwo na wyzwanie jakie mu rzuciła Fundacja Otwarty Dialog Bartosza Kramka i Lyudmyly Kozlovskiej, bo przecież cel był tej fundacji wyznaczony precyzyjnie - chodziło o wykonie lockdown RP gdy nie było mowy o żadnym coronawirusie ergo zmontowanie nad Wisłą Majdanu, takiego na wzór tego Kijowskiego.
Zatem sytuacja ta obecna z Seatlle nie jest wcale taka political fiction i nad Wisłą jeśli sobie uzmysłowimyy działanie w.w fundacji i KOD kilka lat temu.
Wracając do podwórka Donalda Trumpa to spustoszenie jakie sieje SARS-COV2 , spotęgowany z pochodną wydarzeń w Minneapolis ergo rewolucją antyrasistowską , która z ulic miast amerykańskich ( ale też i zachodnioeuropejskich ) zmiata w tempie postumenty i pomniki niczym huragan Katrina widzę przeobrażenia w znanym nam dotychczas demokratycznym porządku świata ( wiadomo jaki system wartości mam na myśli - jeśli nie to można to w następstwie komentarzy rozwinąć ), ba już jutro możemy się w obudzić w takiej rzeczywistości jaka ma miejsce CHAZ.
Dużo będzie zależało od stanowiska jakie w powyżej opisanej kwestii zajmą Demokraci w USA, ale widząc ich dotychczasowe zachowanie nota bene bardzo zbliżone do naszej totalnej opozycji sądzę , że jasnego przekazu w tej sprawie z ich strony nie będzie, bo im gorzej się dzieje nad East River tym lepiej dla obozu demokratów. Coś mi to przypomina , a PT internautom ?
