Gdy rozum śpi budzą się....Kraby :)

Lata całe, rano w Programie Trzecim PR o 9 była audycja „60 minut na godzinę” Zawsze jej słuchałem a i teraz z nawyku wstaję, zaparzam kawę i włączam trójkę. O tej porze zwykle leci audycja dla dzieci. Prowadząca audycję dziennikarka zaprasza dzieci i wraz z zaproszonym specjalistą rozmawia na różne tematy. Prowadzi audycję nieco infantylnie, ale ciekawie.

Ostatnio było coś o krabach. Pomimo że skończyłem dobre studia przyrodnicze, zahaczano o tematy w których znajdowałem coś ciekawego dla siebie. Co to są kraby? Kilkuletnia niezwykle rezolutna dziewczynka wyjaśniła z przekonaniem że: kraby są to morskie skorupiaki żyjące na dnie morza, raczej w strefie przybrzeżnej i żywiące się szczątkami... Prowadząca zapytała czy kraby myślą? Dzieci wyrywały jedno przez drugie, aż dziewczynka odparła: Moim zdaniem kraby nie myślą, wprawdzie krab się chowa, szuka pożywienia, szuka kryjówek, ale to tylko instynkt, czyli takie zachowania wrodzone. Na co jeden z chłopców odparł – polemizował bym! I już brał oddech żeby coś powiedzieć, kiedy inny chłopiec przerwał mu: Słuchajcie! Słuchajcie! Mam coś z zupełnie innej beczki!
I zaczął inny temat... Prowadząca jednak wróciła do tematu i rozpoczęła się dyskusja czy kraby się uczą...

Niestety nie wiem czy dzieci przytoczyły znany eksperyment z krabami, jeśli nie to jak go w skrócie przybliżę teraz. Otóż jest taka teoria : jesteś tym co jesz (nb. wedle której powinniśmy być teraz wystraszonymi świniami, lub nadętymi brojlerami). Postanowiono to sprawdzić. Hodowano dwa kraby. Żarcie wydawano im w 2 okienkach, jedno oznaczone świecącym czerwonym kółkiem , a drugie świecącym zielonym krzyżem. Chodziło o kolor i kształt. Jednego kraba nauczono żeby przychodził TYLKO jak jest czerwone koło, a drugi z krabów przychodził do obydwu karmników losowo 50% na 50% bo był nie uczony. Tego nauczonego kraba przyrządzono i podano do żarcia krabowi nieuczonemu, i co? I odtąd krab nieuczony zaczął przychodzić w 60% do koła czerwonego a w 40% do zielonego krzyża. Czyli kraby się uczą! Dopiłem kawę, założyłem kask i wyłączyłem radio...

Czy dzieci znały eksperyment nie wiem, ale całą drogę myślałem sobie o tym jaki będzie los tych niezwykle rozwiniętych kilkulatków, które ze swadą i zrozumieniem dyskutują o meandrach zachowań instynktownych i o dydaktyce krabów.....

Myślałem też jak ak będzie zaś wyglądał świat dzieci, które nienawykłe do otwartej wiedzotwórczej dyskusji z rodzicami, zapóźnione w rozwoju, nawet w wieku lat 30 nie będą rozumiały pojęć; teledetekcja, supremacja, ordynacja, czy anomia....? Bo w ogóle będą rozumiały około 450 słów jakich na co dzień używają dziennikarze Faktu i Super Expresu....

Myślę że świat tych pierwszych dzieci, obecnych gości radiowej Trójki będzie światem jasnym, bogatym w znaczenia i odrębnym. Owszem, będą w nim problemy jak w każdym, ale duże poczucie sprawstwa i kompetencja intelektualna pozwoli je świadomie rozwiązywać.

A świat tych nieświadomych? Oooooo... On będzie mroczny, nienazwany, bogaty w ciemne moce, spiski i intrygi "wiadomych" sił..... Rozrywką zaś będą krótkie chwile alkoholowego zamroczenia dającego chociaż chwilowe wytchnienie od świata nienazwanych demonów rzeczywistości....