*******************************************************
*******************************************************
*******************************************************
Ten post nie życzy sobie obecności na SG salonu
**************************************************************
**************************************************************
**************************************************************
Czasami, gdy niekoniecznie z procesją, krążymy po pięknych polskich ulicach, trafić możemy na roześmianych młodzieńców z koszulkami sierpa i młota. Polityczna poprawność każe nam się oburzyć, być może siarczyście zakląć, a nawet z donosem biec do prokuratury. Tymczasem prawdopodobnie trafiliśmy na historycznie uświadomionych dżentelmenów, którzy niczym prof. Langdon z heretyckiego The Da Vinci Code, dostatecznie wgłębili się w zawiłe arkana symboliki.
I tak, ta swoista afirmacja sierpa i młota jest niczym innym jak hołdem dla godła Austrii, gdzie czarny orzeł w jednej szponie dzierży sierp, a w drugiej młot, co patrząc na miłość prawdziwych Polaków do Roberta Musila (wiadomo, przewidział premiera Tuska), wcale aż tak dziwić nie może. Zresztą sam sierp jako symbol rolnictwa, już w starożytności był atrybutem m.in. bogini Demeter, zaś młotboga Hefajstosa. W księdze Jeremiasza przeczytać natomiast możemy, bynajmniej nie erotyczny, passus: Jesteś moim młotem, orężem wojennym; tobą miażdżę narody i tobą miażdżę królestwa.
Gdy więc umysłowo niezależny historyk Jan Marek Chodakiewicz, oprócz inwigilacji plemienia ojca Baracka Obamy i jego matki walniętej białej hipiski (za National Review) słusznie odkrywagenezę faszystowsko-nazistowskiego salutu rzymskiego, to warto pamiętać, że sierp z młotem także ma swoją historię. Historię, której przecież nie powinniśmy się wstydzić. I tylko ta fetyszyzacja czasów starożytnego Rzymu przez Pana Jana Marka, może nas trochę dziwić. Wszak przymus podatkowy, sodomickie zwyczaje, łażenie w sukienkach, tudzież niemal codzienne produkowanie bzdurnych przepisów, wprost nakazuje sytuować ówczesnych Rzymian po stronie plugawego lewactwa. Bo prawdą, jaką trudno nam jest przyswoić, jest fakt, że nasza lada moment umierająca cywilizacja, zaczęła umierać już znacznie wcześniej, a ściślej mówiąc w momencie gdy Ewa (jak to kobieta) siłą wepchnęła Adamowi jabłko do gardła.
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka