Komunikat nr 4 z czwartego dnia protestu pod UW we Wrocławiu

To był dzień niezwykle bogaty w wydarzenia. Wizyta Przewodniczącego „Solidarności” Piotra Dudy, prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, rozmowa z wojewodą dolnośląskim  Markiem Skorupą i najazd oświatowej „Solidarności” z różnych stron Polski, nie pozwoliły ani chwili nudzić się ludziom przebywającym w Miasteczku Protestacyjnym.

 

A rano zaczęło się tradycyjnie, od wizyty pod biurami Platformy Obywatelskiej. Około stuosobowa grupa związkowców przeszła ulicami Wrocławia, by powiedzieć, tak jak Marcin Tyrna – szef regionu Podbeskidzkiego, że marsz ku wolności i solidarności nigdy się nie zakończy. – Stoimy pod biurami poselskimi PO – dobrze, że „Solidarność” przychodzi do źródła całego zła, do ludzi którzy deklarowali, że się wywodzą z matecznika „Solidarności”. O tej idei już dawno zapomnieli. Ta pogarszająca się sytuacja w kraju, to nie tylko wina kryzysu, to Polacy szykują nam taki los.

Przewodniczący Związku w Volvo Bogusław Jurgielewicz powiedział, że nie ma zgody na zmiany w Kodeksie Pracy, na 12-miesięczny okres rozliczeniowy, na obniżenie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, a przede wszystkim nie ma zgody na umowy śmieciowe. – Polskiemu robotnikowi należy się szacunek. To on wypracowuje narodowy dochód z którego wypłacane są pensje poselskie – zaznaczył Bogusław Jurgielewicz.

Na pikiecie widoczne były transparenty z organizacji zakładowych m.in. z Volvo i MPK.

W piątek około godziny 14.00 dyżur w miasteczku związkowym przejęła oświatowa „Solidarność”. Kilkusetosobowa grupa przeszła spod Muzeum Narodowego pod Urząd Wojewódzki. Tam dołączyli przedstawiciele związkowi z wyższych uczelni z przewodniczącymi „Solidarności” UWr, Politechniki i ASP.

O godzinie 15.00 z autorskim koncertem pieśni patriotycznych wystąpił Roman Kowalczyk i Krzysztof Żesławski.

Przed godziną 16.00 przewodniczący Kazimierz Kimso i Jarosław Krauze udali się na spotkanie zaproszeni przez wojewodę dolnośląskiego Aleksandra Marka Skorupę. Przewodniczący wyraził swoją dezaprobatę wobec braku jakiejkolwiek reakcji rządu na przekazane przez Związek na ręce wojewody petycje. W tym kontekście widać wielką różnicę między tym, co dzieje się w kwestii dialogu między rządem, a w naszym województwie. Istnieją głębokie różnice w wielu kwestiach, ale u nas dialog jest żywy. Podczas ponadgodzinnego spotkania z wojewodą poruszono m.in., kwestie:

- umów śmieciowych,

- zamykania szkół i zwalniania nauczycieli,

- funkcjonowania nowego systemu emerytalnego,

- płac i produktywności,

- zaufania do instytucji państwowych,

- działaniach prokuratury i sądów.

Na zakończenie spotkania Kazimierz Kimso powiedział, że na górze brakuje uczciwych rozmów.

Przed 18.00 do Miasteczka przyjechał przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda. W swoim wystąpieniu wsparł protestujących, zapowiadając, że Związek przygotowuje się do strajku generalnego i demonstracji w Warszawie. W tej sprawie trwa ogólnopolskie referendum.  W dobitnych, nie pozostawiających wątpliwości słowach przewodniczący zaznaczył, że nie ma złudzeń, co do tego, że rząd Tuska zmieni swoją politykę. Duda mówił o ratowaniu miejsc pracy, o wielkim ubóstwie społeczeństwa, o pensjach, za które nie można utrzymać rodziny.

Przewodniczący mówił o bardzo wielu spotkaniach w różnych miejscach kraju, gdzie ludzie są oburzeni polityką rządu. Mówił o spotkaniach z młodzieżą, której trudno zrozumieć, że albo są zatrudniani na umowy śmieciowe albo nie mogą w ogóle znaleźć pracy. Rząd idzie do konfrontacji, forsując zdecydowanie antypracownicze rozwiązania. My już nie mamy się gdzie cofnąć, nawet na milimetr. Upadają kolejne zakłady pracy, a polski rząd nie myśli nikomu pomagać. To moment kiedy musimy zewrzeć szyki – powiedział Duda.

Zasiłki społeczne stoją w miejscu, a bez prawa do zasiłku jest coraz więcej ludzi. Ja chcę zmienić partnera w negocjacjach!

Na zakończenie Przewodniczący podziękował zebranym za podjęcie protestu.

Na zakończenie dnia odbyła się debata oświatowa prowadzona przez szefową Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Region Dolny Śląsk Danutę Utratę. Przewodnicząca postawiła pytanie czy oświata jest dobrem narodowym, skoro powszechnie traktuje się ją jako źródło rozmaitych interesów.  W dyskusji też padały ważne pytania. – Jak długo pozwolimy poniżać swoją godność? Dlaczego zamiast uczyć, musimy wypełniać coraz więcej biurokratycznych obowiązków? Zebrani wyliczali powszechnie znane oświatowe bolączki. Wszyscy zgodzili się z jednym stwierdzeniem: Tej władzy trzeba powiedzieć dość!

W tej gorącej debacie uczestniczyli nie tylko związkowcy z Wrocławia. Do Miasteczka przyjechali m.in. oświatowcy z Krakowa, Poznania, Przemyśla, Lublina, Legnicy, Lubina, Wałbrzycha, Świdnicy, Dzierżoniowa, Rzeszowa.

Do protestujących dociera coraz więcej głosów poparcia, nie jesteśmy wszystkich w stanie zacytować. Kazimierz Grajcarek, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki napisał: "Problemy, które poruszacie w swoich postulatach są postulatami ogólnopolskimi i dotyczą każdego z nas, mieszkańców Rzeczypospolitej Polskiej". Grajcarek gratulował Kazimierzowi Kimso przeprowadzenia takiej akcji protestacyjnej oraz zapewnił, że w razie potrzeby protestujący mogą liczyć na górniczą "Solidarność".

Stanowiska poparcia przesłali również do nas: Delegaci WZD Regionu Rzeszowskiego, ZR Wielkopolska, Krajowy Sekretariat Służb Publicznych, Region Podkarpacie,  Region Mazowsze Oddział w Siedlcach, KZ przy Urzędzie Statystycznym we Wrocławiu, Ruch Edukacji Narodowej.

Jutro kolejny dzień protestu, następne grupy związkowców i niespodzianka. Zadzwonili do nas muzycy z „Kapeli znad Baryczy”. Popierają nas i przyjadą koncertować w sobotę o godz. 16.00. Zapraszamy!

 

Wrocław, 24.05.2013 r.

Koordynator medialny Akcji Protestacyjnej

Janusz Wolniak

Tel. 601 78 25 51 dolsolid@gmail.com