Gdyby Polska była Rosją.. to pewnie Prezes Listkiewicz po rozmowie z przedstawicielami państwa Polskiego sam podałby się do dymisji wraz z całym zarządem. Sam potem błagał by władze FIFA i UEFA o to aby nie wykluczały żadnych Polskich klubów ani reprezentacji z rozgrywek międzynarodowych, bo to była jak najbardziej samodzielna decyzja PZPN o tym aby zrezygnować a spotkanie z przedstawicielami władz państwowych nie miały nic na rzeczy. Najprawdopodobniej napisałby też głęboką samokrytykę i pochwałę słusznych działań Rządu Rzeczypospolitej. Ale cóż Polska jest zawsze dumna z tego, że jest Polską a nie Rosją. Szczególnie podkreślana jest Polska wolność w przeciwieństwie do Rosyjskiego samodzierżawia. No cóż, wolni Polacy na EURO 2008 zdobyli punktów 1, a Rosjanie zostali wicemistrzami Europy. No i jeszcze wypada wspomnieć o sukcesie Zenita St. Petersburg.
Sytuacja z PZPN powinna nam wszystkim pokazać słabość naszego państwa i naszego prawa. Państwa które nie potrafi wyegzekwować przestrzegania prawa przez związek sportowy działający na jego terytorium. Prawa z którego można wyczytać wszystko i które przez państwo jest naginane do doraźnego interesu. Jeżeli już wojnę z PZPN zaczęło się prowadzić argumentami prawnymi to wypadałoby przedstawić te „rażące naruszenia statutu PZPN”. Jakie to są przewinienia, kiedy miały miejsce. I odpowiedzieć też na pytanie, dlaczego wcześniej te przewinienia nie przeszkadzały Rządowi Rzeczypospolitej a zaczęły przeszkadzać w tygodniu zeszłym.
Z mafią PZPNowską trzeba walczyć metodami mafijnymi. Nie prawnymi, bo nie ma w Polsce dobrego prawa. Przeglądałem nasz KK http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU19970880553&type=3&name=D19970553Lj.pdf i nie udało mi się znaleźć żadnego przepisu traktującego o tym co zrobić z osobami które będąc w konflikcie interesów z państwem Polskim szukają wsparcia w sile obcej (FIFA, UEFA). Dla mnie to powinno podlegać pod zdradę narodową. I takie zarzuty pod adresem pp. Listkiewicza, Kolatora i Kręciny powinny pójść. Interesem Rzeczypospolitej jest to aby jej kluby i reprezentacja mogła rywalizować na arenie międzynarodowej i jeśli panowie z PZPN dopuszczają swoimi interwencjami w UEFA i FIFA do możliwości wykluczenia Polski z tych rozgrywek to nie jest to nic innego jak działanie wrogie wobec całego państwa.
Metodami mafijnymi. Dokładnie przewertować wszystkie interesy członków PZPN. Sprawdzić powiązania rodzinne. Wyłapać jakieś skandale i puścić przecieki do prasy. W ostateczności postraszyć smutnymi panami z wywiadu. Tak, żeby panowie z PZPN sami chcieli zrezygnować ze swojej działalności. Sytuacja w której Związek Piłkarski jest silniejszy od aparatu państwowego jest sytuacją nienormalną.
Inne tematy w dziale Polityka
