Każda informacja może być odebrana dobrze i źle nawet ta sama. Wazne jest jak jest podana. Czasem może to byc świadoma chęć prowokacji częściej wśród nieprofesjonalistów wśród których to tekstów daje się zauważyć brak wyważenia własnej roli jako kogoś odpowiedzialnego za rzetelną inormację, a częściej emanację delokatnie mówiąc braku równowagi emocjonalnej. Może to i pozytywne parsknąć śmiechem czy mocno poprzeć emocjonalnie inny post ale co powiedzieć o paszkwilach? Traktujcie innych tak jak chcielibyści ebyć potraktowani. Inaczej nasz epolksie piekiełko rozleje się na Europę, i mimo wielkiej determinacji mogą tego nie wytrzymać. Już podnoszą się głosy ostrzegające przed Polakami. Dlatego warto się zastanowić zanim się kogoś bluźnie... Dotyczy tak salonu 24 jak i całej przestrzeni publicznej , ale o jest moje skromne zdanie. Nie możn akrzywdzić na wyrost. Wogóle się nie powinno.
I jeszcze jedno miejcie większy dystans do słów do wszytskiego, dzielcie wszytsko przed 2 lub lepiej przez 7 a może warto też wziąść pod uwagę że nie zawsze wszystko co gdzieś ktoś słyszy jest pewne i niezmienne. Życie potrafi nas zaskakiwać nigdy niic nie jest przecież na 100%. Dążenie do pozytywnych wartości ma raczej charakter uporu niz pojedynczego działania.
Ale to nic błedy popełniamy wszyscy ideał nie istnieje.
