Subiektywne kompendium wiedzy o partiach politycznych

Witam

Nie pisałem długo i jakoś zakurzyć się zdążyło na tym moim blogu, ale szybko spieszę z usprawiedliwieniem, dlaczegoż nie zaglądałem tu. Ano koniec roku, oceny, liceum więc sami rozumiecie, jak to jest. Mętlik i apokalipsa, deadline na całego, ale gdzieś tam daleko widać światełko w tunelu... Oby...

Czym dzisiaj chciałbym się podzielić? 4 czerwca 1989? Nudy i kłamstwo jak dla mnie. Jedna wielka medialna heca od której niedobrze się robi. Każda gazeta logo zmieniła na "Solidarność theme" i tyle.

Więc o czym dziś? Postanowiłem stworzyć swoisty mały poradnicze, kompendium wiedzy na temat partii politycznych, które to startują w niedzielnych wyborach do UE. Oczywiście, 100 % subiektywizmu. Jeżeli z jakimś opisem się nie zgadzasz, twoja sprawa, możesz mi napisać to w komentarzu.

Tak więc od największych:

PO- lewicowa partia która okłamuje wyborców! Nie jest bowiem partią ani prawicową ani liberalną! Jaka to partia liberalna przystaje na populistyczne pomysły typu "becikowe". Śmiech na sali, ZUS się bogaci a ułatwień jak nie było tak nie ma. Do tego nieco religijna, bo się cudów spodziewają.

PIS- partia znienawidzona przez "lumpen elitę". Najsłabszym ogniwem są liderzy którzy nie pod pasowali Warszawce a w starciu z premierem- piłkarzem przegrywają i to sromotnie. Co do programu nie różnią się niczym od PO. Jedynie dlatego PO wygrała wybory, iż jakiś mądry pijarowiec rzucił hasło: "Albo PIS, albo PO". PIS przegrał (Patrz wyżej).

PSL- partia "prostytutka". Czemu? Bo już ze wszystkimi w układy wchodziła. Czerwoni, czarni, biali. Niby chłopska, ale interesów ludzi wsi nie pilnuje. Wysoce szkodliwa i korumpcjogenna (patrz artykuł "Ja też chcę należeć do OSP"). Znienawidzona przez Kazika Staszewskiego. I mnie.

Lewica- postkomuniści, chołdujący najdurniejszym przekonaniom jakie mogły powstać- socjalizmowi. Bardzo poważani w poprzednim systemi, a skompromitowani przez Millera Leszka. Ludzie jednak mają krótką pamięć więc jeszcze o nich usłyszymy.

Libertas- obco brzmiąca partia która była cool bo niszczyła Traktat Lizboński, ale jak okazało się że należy do niej Giertych i Wierzejski przestała takową być (patrz schemat jak PIS).

UPR- kanapowa partia która mogłaby dostać nagrodę za najgorsze prezentowanie swoich, jakby nie patrzeć słusznych przekonań. W czasie dyskusji, zamiast mówić o wolności i liberaliźmie, podnoszą problem obowiązku zapinania pasów i twardych narkotyków, przez co są uważani za idiotów. Korwin, główny ideolog UPR jest natomiast przeciw: demokracji, homoseksualistom, żydom i "Feminonazizmowi". Również nie jest uważany za inteligenta.

Oto mój jak najbardziej subiektywny słowniczek partii dla młodzieży i mniej zainteresowanych politykom.

Na kogo głosować? Na nikogo, jeżeli nikt Ci nie odpowiada. Przestańmy traktować głos jako jakieś "dobro" które się może zmarnować. Jeżeli nikt Ci nie odpowiada, to nie głosuj.

Proste?