Promoskiewski dziennik Izwiestia podał, że jeszcze przed końcem bieżącego roku do służby w rosyjskiej Flocie Północnej ma wejść strategiczny okręt podwodny z napędem atomowym Kniaź Władimir (projektu 955A). Jeżeli tak się stanie, rosyjska marynarka wojenna będzie dysponowała w sumie czterema okrętami przenoszącymi wyrzutnie pocisków balistycznych o zasięgu międzykontynentalnym R-30 Buława.
Strategiczne atomowe okręty podwodne przenoszące system Buława z międzykontynentalnymi pociskami balistycznymi R-30 Buława mają stanowić trzon uderzeniowych zdolności jądrowych rosyjskich sił zbrojnych. Obecnie marynarka wojenna Rosji dysponuje trzema okrętami typu Boriej (projektu 955), które są uzbrojone w te rakiety. Dwa z nich należą do Floty Oceanu Spokojnego, jeden – do Floty Północnej.
Rosjanie dążą do zwiększenia swoich zdolności w zakresie odstraszania strategicznego i planują wprowadzić do służby w marynarce dziesięć kolejnych okrętów, które przenosić będą system D-30 z pociskami balistycznymi R-30 Buława. Chodzi o zmodernizowane okręty podwodne typu Boriej-A (projektu 955A). Jeszcze w tym roku do służby w rosyjskiej Flocie Północnej ma wejść prototypowa jednostka tego typu – Kniaź Władimir.
Budowa okrętu ruszyła siedem lat temu, a pod koniec listopada ubiegłego roku rosyjskie media ujawniły, że okręt K-549 Kniaź Władimir rozpoczął próby morskie. Już wtedy zapowiadano, że jednostka wejdzie do służby we Flocie Północnej do końca 2020 roku. Jeżeli tak się stanie, będzie to oznaczało, że ten związek operacyjny rosyjskiej marynarki będzie dysponował już dwoma okrętami podwodnymi przenoszącymi pociski Buława. Pierwszym jest jednostka typu Boriej – Jurij Dołgoruki (w służbie od 2013 roku).
Portem macierzystym Kniazia Władimira ma być baza morska w Gadżyjewie na Półwyspie Kolskim. To miejscowość położona niedaleko na północ od Murmańska. Lokalizacja ta stanowi dla rosyjskich okrętów bazę wypadową na Morzę Barentsa oraz Ocean Arktyczny.
Rosyjska gazeta Izwiesta nie podała dokładnie, na jakim etapie prób morskich znajduje się Kniaź Władimir. Jeszcze w czerwcu propagandowa agencja TASS podawała, że jednostka przechodzi drugi etap prób stoczniowych. Specjalistyczna prasa zagraniczna zwraca uwagę, że przed włączeniem Kniazia Władimira do służby w marynarce wojennej, będzie on musiał przetestować działanie strategicznego systemu uzbrojenia, czyli przeprowadzić próbne odpalenie pocisków rakietowych systemu Buława.
Obecnie rosyjskie stocznia budują kolejne cztery okręty podwodne typu Boriej-A. Kolejny z nich, Kniaź Oleg, ma dołączyć do Floty Oceanu Spokojnego również w 2020 roku. Dziennik Iwziestia podał – powołując się na źródła zbliżone do dowództwa rosyjskiej marynarki wojennej – że w okresie do 2027 roku w sumie Rosjanie zamierzają mieć w eksploatacji dziesięć okrętów podwodnych projektu Boriej-A. Po pięć jednostek będą miały Flota Północna oraz Flota Oceanu Spokojnego.
Jednostki tego typu przenoszą 16 wyrzutni systemu D-30 dla pocisków balistycznych R-30 Buława. Według otwartych źródeł każdy z nich będzie zabierał na pokład także 16 pocisków. Co do samego pocisku Buława, to jest to trzystopniowa międzykontynentalna rakieta na paliwo stałe. Według otwartych źródeł przenosi on od czterech do sześciu głowic jądrowych. Rosjanie nie ujawnili zasięgu pocisku, ale wiadomo, że wynosi on ponad 8 tysięcy kilometrów. Pierwsze próby tego systemu rozpoczęły się w 2014 roku. Ostatnio, pod koniec sierpnia bieżącego roku, rosyjskie ministerstwo obrony informowało, że podczas ćwiczeń z pokładu okrętu projektu 955 Jurij Dołgorukij odpalono pocisk systemu Buława. Rosjanie podali, że rakiety trafiły w cele ćwiczebne ulokowane na poligonie na Kamczatce.
Cytowany przez dziennik Izwiestia rozmówca z dowództwa rosyjskiej marynarki wojennej podkreśla, że okręty jednostki Boriej-A są najbardziej zaawansowanymi technologicznie strategicznymi okrętami podwodnymi rosyjskiej floty. Źródło gazety twierdzi, że rosyjska marynarka wojenna wyprzedza pod tym względem US Navy. Stany Zjednoczone w tym roku rozpoczęły budowę pierwszego strategicznego okrętu podwodnego nowego typu – USS Columbia. Jednostki tego typu mają zastąpić okręty typu Ohio. Docelowo amerykańska flota chce mieć 12 takich okrętów, przenoszących pociski balistyczne z głowicami jądrowymi Trident II D-5. USS Columbia ma wejść do służby w amerykańskiej marynarce w 2027 roku. Wówczas też US Navy rozpocznie wycofywanie okrętów typy Ohio.
Źródło: infonaval.pl
Komentarze