Jaka władza, taka Polska.

Jaki rząd, taka Polska. W czasie, gdy Komitet Honorowy B. Komorowskiego w niedzielę dn. 16. V. 10r, wyśmienicie się bawił, obrażając Polaków, rząd D. Tuska ignorował napływające od tygodnia ostrzeżenia o powodzi. Okazało się, że nie opróżniono zawczasu zbiorników retencyjnych i nie przygotowano ich na zbieranie wód. Nie wiem, na ile by to pomogło, ale nie zatroszczono się nawet o to. Okazało się, że w wyniku powodzi nie zostanie również ukończona autostrada A1 i A2 na Śląsku. Rząd D. Tuska może się tłumaczyć tym gwałtownym kataklizmem. Ale jak nazwać to, że z miejsca, w którym krzyżują się te autostrady został porwany przez powódź sprzęt ciężki? Bezmyślność i brak odpowiedzialności! Elity i media wspierające PO, pokazują przede wszystkim, jak dzielnie i medialnie D. Tusk i B. Komorowski obiecują powodzianom przysłowiowe „gruszki na wierzbie”. Przypomina to sytuację z przełomu lutego i marca tego roku, gdy zaczęły się podtopienia w okolicy Włocławka, spowodowane zalegającą, grubą warstwą lodu. Wówczas wysłano do akcji dwa lodołamacze i zator usunięto. Ludzie zobaczyli, że woda zaczęła błyskawicznie odpływać, tak jak po odkorkowaniu wanny. Media odtrąbiły sukces i zaradność rządu D. Tuska. Ale fachowcy byli zgodni, co do tego, że te lodołamacze wysłano o dwa dni za późno. Dlaczego za późno? Bo już zaczęły się podtopienia dobytku ludzi ciężko pracujących na swą pomyślność. A tych strat można by było uniknąć, gdyby nie brak odpowiedzialności tego rządu za obywateli. O tym już media i elity sprzyjające PO nie wspomniały. Przecież ten rząd należy przedstawiać jako odpowiedzialny i mający jedynie sukcesy. I rzeczywiście, dla niektórych jest on odpowiedzialny i gwarantuje im osiąganie sukcesów. Niestety, kosztem Polaków, gdyż poza kolejnością otrzymują wybrańcy dobra reglamentowane. Na przykład „tłuste” posady, „wygrywanie” korzystnych przetargów… Nic dziwnego, że przy obecnej powodzi, rząd również pozwolił sobie na spóźnione reakcje. Za to D. Tusk natychmiast zrzucił z siebie odpowiedzialność i obarczył winą powodzian za to, że źle wybrali swój samorząd. Przykładów braku odpowiedzialności rządu D. Tuska i obciążania winą wszystkich spoza PO i wspierających tę partię elit, można mnożyć. Ja ograniczyłem się tylko do ukazania mechanizmów, dzięki którym wmawia się Polakom „doskonałość” oraz „niezawodność” tego rządu i tego premiera. Niemniej D. Tusk ukazał wszystkim Polakom powód tych niepowodzeń i zła. Źle wybrana władza! Władza, która boi się prawdy historycznej i dlatego „knebluje” IPN złą ustawą, którą B. Komorowski natychmiast podpisuje. Zły rząd, który unika odpowiedzialności za swe niekorzystne dla Polski i Polaków decyzje. Zbliżają się wybory. Wybierzmy męża stanu i partię, która wydźwignie Polskę z jej słabości i zaniedbania. Rząd i partia D. Tuska już udowodniła, że nie są do tego zdolni. Powróćmy do spektaklu propagandy, jaki odegrał Honorowy Komitet zebrany w celu ratowania nonszalanckiego marszałka. Wydawać by się mogło, że prym wiodą tam kłamcy, oszczercy i pyszałki uważający, że Polacy nie mają ani honoru, ani godności, oraz tak jak powiedział T. Lis, że są bardziej głupi, niż się to wydaje, czy coś w tym stylu. Dlaczego kłamcy? Bo pan reżyser Wajda skłamał, mówiąc, że biskup życzył sobie jego śmierci, czy coś do takiej wypowiedzi podobnego. Kuria temu stanowczo zaprzecza. A pan W. Bartoszewski określił się mianem „wesołego staruszka”. Moim zdaniem, jego wystąpienie przypominało raczej działalność bakcyla, niechlujnie mówiącego. Tyle jadu, zła i nienawiści wysączył z siebie przeciwko Polakom. Przeszkadzało mu nawet to, że niektórzy kochają zwierzęta i dlatego trzymają je w swoich domach, opiekując się nimi czule. Widocznie nie ma fabryki karmy dla zwierząt i dlatego nie widzi w tym interesu. A może czułość ojcowska u niego szwankuje? Zresztą nie ma się czemu dziwić. Podobno pan Batoszewski nie jest profesorem, lecz maturzystą. Nie wymagajmy od niego zbyt wiele. Ale dlaczego bracia Kaczyńscy byli krytykowani oraz zwalczani przez media i elity wspierające partie i rząd D. Tuska? Bo chcieli silnej, szanowanej w świecie Polski, rządzonej przez odpowiedzialny rząd. Rząd, który nie uchyla się od odpowiedzialności, nie zrzuca wszystkiego na samorządy i działa dla dobra ogólnego nie tylko Polski, lecz i krajów ościennych. A dlaczego do tej pory jest zajadle atakowany J. Kaczyński? Z tych samych powodów. Podam teraz państwu bardzo przekonywujący przykład. Borowcy, po tragedii w Smoleńsku, stanęli przy zwłokach pana prezydenta L. Kaczyńskiego i ochraniali je przed obcymi. Potem przyjechali przedstawiciele rządu wraz z D. Tuskiem i oddali w ręce Moskwy prowadzenie śledztwa, zidentyfikowane ciało pana prezydenta i jego telefon, oraz telefony i laptopy , które mogły zawierać ważne tajemnice państwowe, i w ogóle wszystko. Staliśmy się petentami W. Putina. Czy rząd i partia J. Kaczyńskiego by tak haniebnie postąpili? J. Kaczyński jest mężem stanu, któremu powinno się powierzyć misję doprowadzenia Polski do świetności. Pod tym względem się nie zmienił, gdyż zależy mu nadal na pomyślności Polaków i wielkości Polski.