Jak donoszą media, program „Bezpieczne Kredyty 2%” osiągnął niemal 7 miliardów złotych, co przekracza dwukrotnie zakładane plany na koniec 2023 roku – wynika z najnowszych danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT).
To znacznie większa suma, niż pierwotnie przewidywano, co rodzi naturalne pytania dotyczące zasobów przeznaczonych na te dopłaty i obawę, czy wystarczą one na dalsze finansowanie programu. Minister Waldemar Buda uspokaja, zapewniając, że rząd uzupełni środki w razie potrzeby, jednak decyzje w tej sprawie będą należały do kolejnego parlamentu, dla którego kwestia ta może nie być priorytetowa.
Więcej - https://bankujesz.pl/news/bezpieczny-kredyt-2-pierwsze-widoczne-zagrozenia-kiedy-mozemy-przewidywac-zakonczenie-co-zagraza-jego-dlugoterminowej-trwalosci/
W ciągu zaledwie trzech miesięcy od uruchomienia programu „Bezpieczny Kredyt 2%” podpisano już umowy na kwotę przekraczającą 6,9 miliarda złotych. To efekt nie tylko popularności programu, ale także intensywnego tempa, w jakim zawierane są umowy – nawet ponad miliard złotych co tydzień. Program ten zdaje się przyćmiewać wcześniejsze rządowe inicjatywy mieszkaniowe, takie jak „Rodzina na Swoim” czy „Mieszkanie dla młodych”, mimo że wystartował zaledwie 3 miesiące temu.
Załóżmy, że październik 2023 roku to moment, w którym wartość udzielonych kredytów z programu „Bezpieczne Kredyty 2%” dwukrotnie przekracza plan na cały rok 2023. To budzi poważne obawy o możliwość wyczerpania środków na dopłaty już w pierwszych dniach czy tygodniach 2024 roku. Minister Buda deklaruje, że pieniędzy nie zabraknie, jednak to kolejny parlament będzie musiał podjąć decyzje dotyczące uzupełnienia budżetu.
