Stary, i mocno utarty slogan przekonuje nas – ‘’punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia’’. Innymi słowy ludzie zależnie od swojego wieku, wykształcenia, pochodzenia i masy innych czynników kierują się zgoła odmiennym światopoglądem.
Zacznijmy z ‘’grubej rury’’ – ze świecą szukać większego potwora niż Stalin, mającego miliony ofiar na sumieniu. Tymczasem w Rosji to dla wielu wciąż to bohater, który w ich opinii poprowadził naród do zwycięstwa w II wojnie światowej.
Krwawy dyktator Idi Amin – z setkami tysiącami zabitych – to z kolei w odczuciu sporej grupy mieszkańców Afryki pierwszy władca, który postawił się białemu człowiekowi i Zachodowi.
Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie wybielam tych morderców, chcę jedynie rzucić światło na to, jak skomplikowanym elementem ludzkiej osobowości jest światopogląd. Ludzie z dwóch sąsiadujących z sobą państw mogą kierować się skrajnie odmiennym systemem wartości, marzeniami, ideałami, zupełnie nie akceptowalnym przez sąsiada. A co dopiero mówić o mieszkańcach odległych od siebie kontynentów.
