Joe Chal: - Koalicja zdecyduje o podatkach w Niemczech!

     Foto: Angela Merkel, postrzegana przez przeciwników jako „Czarna Wdowa”;

CDU łagodzi stanowisko w sprawie podwyżki podatków szukając sojuszników.

Niemiecki minister finansów powiedział w środę, że rząd nie wyklucza podniesienia podatków jako sposobu wciągnięcia centrolewicowej partii opozycyjnej w koalicję .

Minister finansów Wolfgang Schäuble z CDU, współpracownik Angeli Merkel zaproponował, że „cukierek” może być zaoferowany największym przegranym w tych wyborach i pokonanych rywali lewicowych z SPD, którzy obawiają się niebezpiecznego sojusz z tak potężnym liderem.

Dał do zrozumienia, że partia Merkel może złagodzić swój sprzeciw wobec wzrostu podatku, który zarządała w trakcie kampanii partia socjaldemokratów (SPD) aby wydać je na opiekę społeczną i wydatki publiczne.

"Zobaczymy, jak rozmowy się potoczą", powiedział Schäuble pytany przez gazetę Die Zeit o kwestię opodatkowania, sugerujące, że zespół Merkel jest gotowy do kompromisów co może zająć kilka tygodni targowania się w kwestiach politycznych i urzędach ministerialnych .

Weteran-Minister powiedział, że osobiście nie widzi potrzeby podwyżki podatków, ale dodał: "Jeśli przyszli partnerzy dla przyszłego rządu pokażą odrobinę zrozumienia i sensu to z pewnością będziemy w stanie dojść do porozumienia".

Schäuble wezwał o pospiech w rozmowach na ten temat tych, którzy będą wspólnie rządzić największą gospodarką UE ostrzegając, że "zbliżają się ważne decyzje do podjęcia w polityce europejskiej, w tym w sprawie unii bankowej i dobrze byłoby, abyśmy osiągnęli to porozumienie jak najszybciej".

SPD, partia „przegranych” po porażce w ostatnią niedzielę, wyjaśniła, że nie ma pośpiechu „aby ponownie wskakiwać do łóżka z Chrześcijańską Demokratyczna partia Merkel (CDU), po doświadczeniach z takiego sojuszu w 2005-09 z którego lewica wyszła w bardzo złym stanie.

SPD daje do zrozumienia, że nie chce być cieniem popularnej Merkel w rządzenia, tak jak zrobiła ona ze swoimi partnerami w ostatniej kadencji, partią pro -business Wolni Demokraci (FDP), którzy stanęli w obliczu katastrofy i nie dostali się w ogóle do parlamentu.

Tygodnik Aktualności Der Spiegel napisał, że to chore szczęście Merkel uformowało przekonanie, że byli partnerzy i rywale polityczni zaczęli nabierać bojaźliwego respektu, jak przed "Czarna Wdowa", że tylko ona się liczy a losy pozostałych są jej obojętne.

Ale mimo spodziewanych opóźnień w tworzeniu porozumienia koalicyjnego, rzecznik Merkel powiedział w środę, że rząd jej "jest gotowy i zdolny do pracy".

Berlin działa na wszystkich poziomach i we wszystkich tematach, a niedzielne wybory w żaden sposób nie oznaczały jakiejkolwiek "przerwy w działaniu" , powiedział rzecznik Steffen Seibert, dodając, że niemieccy partnerzy wiedzieli o tym i tak też się stało.

W artykule tym wykorzystano informacje z niemieckich mediów jak i ze źródeł własnych.