Tusk i koledzy mają tylko siebie
Bracia Karnowscy rozpytywali w nr 4 ( str. 20 - 23) swojego już tygodnika W Sieci prof. Staniszkis na okoliczność przyjęcia przez Polskę waluty EURO i ślepej namiętności do tej waluty u Premiera Tuska. Warto słuchać opinii osoby, która nie oszczędza w swych trudnych opiniach nikogo na prawicy, ani na lewicy.
Słusznie zauważyła Profesor, iż dziś Premier nie użyłby w swoich materiałach typu PR stwierdzeń takich jak w „świątecznej reklamówce” gdzie był łaskaw podsumować ( niechcący ) odbiór siebie i swoich kolegów : „ mamy tylko siebie”. Nadzwyczaj celne i trafne. Przysłowiowe bingo Panie Premierze.
Prof. Staniszkis zauważa, iż Premier oraz Krzysztof Bielecki wraz Januszem Lewandowskim prą do wprowadzenia waluty EURO w Polsce. Wskazuje na koszty funkcjonowania w trakcie tzw. korytarza do EURO. Poddaje pod rozwagę pytanie : jaki jest cel wydawania miliardów na stabilizację kursu waluty w tym przejściowym okresie ? jaki jest ekonomiczny cel i korzyść dla kraju tak biednego jak Polska? Jaki ? Ktoś potrafi podać jakąś kwotę, którą zyskamy na tym ambicjonalnym zadęciu Premiera ? Może rzeczywiście byłoby taniej gdyby Kanzlerin załatwiła mu jakiś stołek w EU ? Taniej dla podatników polskich ? Wtedy wszak na jego pensję i za jego błędy, niekompetencję i zaniechania płacili by wszyscy podatnicy, nie tylko polscy. Ale to oczywiste, taki banał …
Koszt „korytarzowania” do EURO to zupełnie nieuzasadniony ekonomicznie wydatek – jakoś nie zanosi się by Premier zaczął prowadzić z wyborcami merytoryczną dyskusję – więc szanse na dostępność tak zasadniczej informacji w systemie rzekomo demokratycznym są marne. Nie po raz pierwszy wszak słyszy się o utrudnieniach w dostępie do informacji publicznej ze strony rządu. Mam uwierzyć, że ktoś przedstawi taki rachunek ? Jeszcze nie oczadziałem do reszty by wierzyć w zapewnienia kogoś tak nieodpowiedzialnego jak Premier Rządu RP. I jest to ocena jego kompetencji – podniesiona również przez Staniszkis. Która pyta dlaczego nie wydajemy pieniędzy ( traktując tego jako długoterminową inwestycję ) na rozwój, inwestycje, edukację czy wreszcie na projekt autorstwa prof. Krzysztofa Rybińskiego tzw. stypendia demograficzne ?
Absurdem nazywa marsz w kierunku EURO – będący wyrazem niedojrzałych ambicji Donalda Tuska i z tego względu będących przejawem skrajnej jego nieodpowiedzialności. Czy wszak poza ideologicznymi argumentami słyszał ktoś lub widział business plan zawierający dane tego projektu - dochodzenia do EURO ? Pozbywania się wysoko wycenianej waluty ( Minister Finansów to nieustannie zachwala wskazując na najniższe koszty dla budżetu obligacji) na rzecz kosztów wprowadzenia waluty i kosztów utrzymania się krajów strefy EURO na powierzchni przed ich zatonięciem ? Kto wszak może dać gwarancję i wiarę, że kreatywna księgowość w takich socjalistycznych krajach jak Grecja, Portugalia, Hiszpania czy wreszcie w raju komunistów Francji została przerwana ? Że za ich niekompetentne rządy nie będziemy ponosić my ? Widmo Euroobligacji to wystarczający argument za tym by powiedzieć strefie EURO NIE !!! Nie na próżno wszak Frau Merkel broni się przed euro obligacjami bo wie doskonale, że socjalistyczne w istocie rządy większości euro landu są nieodpowiedzialne i niekompetentne. Nie zamierzają stanąć w szeregu który Rząd Niemiec chce wyznaczyć. Interesują ich jedynie ich kampanie wyborcze i uzyskany w nich wynik. Jakim to się kosztem odbędzie – to jest już kwestia bez znaczenia.
Prof. Staniszkis wskazuje na podniesienie kosztów pracy, wzrost cen, mniejsze możliwości wpływu na gospodarkę po wprowadzeniu EURO.
Dużo można by o tym mówić, przeprowadzać kolejne wywiady . Problem polega na tym jednak, iż nie jest możliwe oczekiwanie na cokolwiek co byłoby namiastką dyskusji publicznej w sprawie EURO. Merytoryczna ( oparta na liczbach ) dyskusja jest wszak z Donaldem Tuskiem i jego rządem niemożliwa. Zapewne wszyscy pamiętają wycieczki ( raczej wybluzgi) słowne Pana Rostowskiego wobec posłów opozycji, którzy odważyli się pytać. Przecież jak wiadomo opozycja na niczym się nie zna. Krytykuje, ale cóż takie jej wilcze prawo. Do takiej perspektywy sprowadza się dyskurs polityczny w Polsce. Ma rację prof. Balcerowicz twierdząc, że jedynie nacisk Obywatelski może doprowadzić do zmiany tego patologicznego mechanizmu. Głuchego na głos i interesy Suwerena.
Wiele spraw istotnych dla Polski zostało za rządów obecnego Premiera przegranych mówi Staniszkis. Mówi o podszytych cynizmem działaniach jego Ministra. Podnosi kwestię upartyjnienia aparatu Państwa. Warto przeczytać słowa Profesor o obecnym Premierze :” Tusk jest beznadziejny, niszczy polskie szanse rozwojowe, nie jest zdolny do najmniejszych pozytywnych ruchów … „
Czy też definiujące obszary zagrożenia dla rozwoju kraju : zła Ustawa o przetargach publicznych, zapaść transportu która to staje na drodze mobilności siły roboczej.
Podsumowuje : Tusk opuści nas pewnie na jakąś europejską synekurę, ale na razie … zostaje.
I to samo w sobie jest problemem bo stanowi przeszkodę dla rozwoju kraju.
Niekompetentny Premier i Platforma Obywatelska – to codzienność AD 2013. Czy więc dowiedzieliśmy się czegoś czego do tej pory nie wiedzieliśmy ? Z pewnością nie. Dobrze jednak, że dyskutuje się o tym na forum publicznym. Jest to niezwykle istotne dla bezpieczeństwa publicznego i zwyczajnie dla naszej przyszłości.
