Puściłem właśnie uczniom wywiad Dominika Tarczyńskiego dla Al Dżaziry. Wywiad sprzed 4 m-cy ale temat na czasie, nie miałem czasu posłuchać przed lekcją, ale jako, że komentarze pod wywiadem są entuzjastyczne, myślałem, że nie muszę. Zaczęło się dobrze, a potem było tak sobie. Jesteśmy w przededniu kolejnej międzynarodowej debaty, może ataków na Polskę a może właśnie od naszego zachowania i stanowiska zależeć będzie kto i jak nas kiedyś poprze a kto znienawidzi i co z tego dla nas wyjdzie. Dlatego postanowiłem przeanalizować ten wywiad i podpowiedzieć p. Tarczyńskiemu ew. innym, którzy w tej sprawie będą zabierali głos.
Tytułem przedłużonego wstępu. Dziennikarz przesłuchujący posła jest muzułmaninem ale jednocześnie zwolennikiem liberalnej demokracji, choć jest znany z agresji, dociekania, a nawet wgniatania polemistów w ziemię. Dlatego trzeba się do takich wywiadów przygotować. Przecież nie chcemy obory jaką np. robi nam w mediach zagr. Korwin-Mikke. Budowanie pozytywnego wizerunku polskich elit jest ważne w obliczu możliwych konfliktów. I choć za PiSem nie przepadam, chętnie podpowiem. Ja rozumiem, że nerwy, że zaskoczenie, że nie wszystko od razu przychodzi dl głowy. Stąd kilka uwag na zaś. W skrócie argumenty i moje uwagi.
Dziennikarz: Czy poseł broni rasistowskiej poltyki imigracyjnej ... Ultrakonserwatywna partia...Dla Polaków wszystko jest OK z białymi chrześcijańskimi Ukraińcami, ale brązowi muzułmanie nie...
Tarczyński: Nic wspólnego z kolorem i religią. Bezpieczeństwo i rozsadek się tu liczą. Nielegalne przekraczanie nie będzie tolerowane. Można wystąpić o wizę...
UWAGA: I słusznie
Dziennikarz: ale jest przecież azyl, legalne przekraczanie granicy a my dalej nie chcemy. Mówił ponoć Poseł, że "nie przyjmiemy ani 1 muzułmanina
Tarczyński: szaleństwo Merkel w 2015, muzułmanie w UE? A co Arabia, Katar, inne kraje muzułm. ?
Dziennikarz: Jest przecież Deklaracja Prawa człowieka, prawo UE, konwencja dot uchodźców. Naczelny Rzecznik ECJ Polska złamała prawo
Tarczyński: nie tylko Polska, Niemcy i Francja też, obiecaliśmy, że nie przyjmiemy kwot i dotrzymaliśmy obietnicy. Polska nie jest odpowiedzialna za to co się dzieje w Syrii, Iraku .. Czy Polska miała kolonie ?! Namioty w Mekce puste a uchodźcy do Europy?
UWAGA: Niby słusznie, ale pasowałoby punktować precyzyjnie: Jeśli tłumaczymy się z łamania dyrektywy/polityki UE, to pasuje powiedzieć np., że czujemy się rozgrzeszeni skoro w żywotnych dla nas kwestiach sama UE depcze dyrektywę/politykę np. w kwestii wspólnej polityki energetycznej, co jwg. oceny rządu jest niekorzystne dla Polski. I wtedy pojawia się jakaś symetria. I pokazać chronologicznie. UE gwałci nasze interesy tu i tam, więc nam też wolno czasem się postawić. Argument z tym, że Niemcy złamały tu dyrektywę jest trochę komiczny. Przykład Iraku jest nietrafiony. Polska ma pewne obowiązki wobec Iraku. Byliśy tam traktowani jako sojusznik, zarabialiśmy na Iraku niemałe pieniądze a potem wsparli inwazję USA, która ten kraj zdestabilizowała... A nasze zachowanie wobec muzułmańskich Irakijczyków ma bezpośrednie przełożenie na los tamtejszych chrześcijan.
Tarczyński: homogeniczne społeczeństwo wartością. Multikulti, nie
UWAGA: Tak nie można mówić na forum światowym. Przekaz jest taki, że nie chcemy żyć wśród muzułmanów. Trzeba tu pamiętać, że z muzułmanami mamy rozliczne relacje: od polityczno-wojskowych, poprzez biznesowe a skończywszy na wycieczkach do Egiptu. Nie chcemy np. żeby tamtejsi urzędnicy czy lekarze traktowali nas z niechęcią. Wreszcie, jeszcze nie wyrzekliśmy się członkostwa w UE, a w większości krajów UE muzułmanie są ich ważną częścią, np. mają ogromny wpływ na sporo tamtejszych mediów. Chcemy mieć relacje z Francją, a to kraj z ogromnymi wpływami muzułmanów. Podobnie Niemcy. Już nie mówiąc o Anglii, gdzie chcąc być godnie traktowani jako grupa etniczna musimy zawiązywać sojusze. Poniekąd naturalnymi naszymi sojusznikami tam są liberalni muzułmanie...
Dziennikarz: Prawica w Wlk. Brytanii mówi, że Polacy macają kobiety, dokonują przestępstw, nieudolni nie chcą się integrować... a poseł operuje takimi samymi stereotypami wobec muzułmanów... Ostatnio: Polak zamordował studenta
Tarczyński: Do więzienia. Nie robią tego w imię Allaha ani Chrystusa. Polak nie wysadzał się w powietrze zabijając wielu innych.
UWAGA: Niestety na forum m-nar taki argument jakiego użył dziennikarz dość mocno w nas bije, ukazując hipokryzję. Niby poseł słusznie prawi, że niezależnie od pochodzenia wszyscy powinni być sądzeni, ale przecież terroryści też są sądzeni. Pytanie czy jesteśmy niebezpieczni i odrzucani przez społeczeństwa. Tu logicznie byłoby odpowiedzieć tak, że akceptujemy wybór np. Anglii. jeśli rzeczywiście nas się boją w Unii, to mają prawo podejmować działania żeby się przed nami bronić. I tak zresztą postępują, bo Brexit był sowicie podlewany lękiem przed Polakami. To co, jak oni mogą to nam nie wolno? Wreszcie wołanie o statystykę: ilu ludzi zabili czy zgwałcili Polacy a ilu muzułmanie. Tu kłaniają się tzw. grooming gangs (gangi masowo gwałcące kobiety, np. w Rotherham, ale to masowa skala) i pytanie jakie grupy etniczno religijne biorą w nich udział jako kaci a jakie jako ofiary. To bardzo nśny temat na Zachodzie.
Tarczyński: Księża nie sieją nienawiści a wszyscy imamowie biją dla ataków brawo...
Dziennikarz: A co z białym chrześcijańskim mordercą z Christchurch ... Był Sobieski i nazwisko polskiego generała na jego broni a delegacja z Polski nie przybyła by się odciąć podczas gdy Król Jordanii, imamowie, przywódcy palestyńscy inni po atakach na Charlie Hebdo brali udział w marszu potępienia... Terroryści w USA i NZ mówią o ochronie chrześcijańskiej kultury... jak Tarczyński
Tarczyński: takie marsze to żart. Podejmujmy realne działania.
UWAGA: niestety dla liberalnej pinii publicznej, w tym muzułmańskiej, na zachodzie, gesty się liczą, a do tego przecież sam poseł wspomniał o poparciu ważnych liderów świata muzułmańskiego dla ataków. A tu autorytety moralne islamu potępiają atak. To dobrze. Nie można tego tak wykpiwać. Takie gesty dla większości wykształconych lub zintegrowanych muzułmanów się liczą. Polsce zależy na szacunku centrowo i liberalnie nastawionych ludzi Zachodu. To tam zawsze mieliśmy sojuszników. Skrajna prawica trzyma z krajami nam niechętnymi. Znam te środowiska życzliwych Zachodowi muzułmanów. Wiele odłamów islamu nastawionych jest do Zachodu i chrześcijan pokojowo. Licznie tam reprezentowana jest Ahmadija, Sufi, liberalni szyici a nawet wyształceni sunnici, mający uznaną pozycję w swych społeczeństwach. Zachód daje im wolność, bogactwo i możliwości rozwoju, ale Islam jest dla nich elementem tożsamości i taki islam trzeba wspierać, wskazujac na różnice, a one się ujawniają np. w takich marszach. To trzeba wzmacniać a nie walić w czambuł po całym islamie jak leci. Można było powiedzieć, że z Polski z pewnością ktoś na marszu w Christchurch był...
Wreszcie. No trzeba wyraźnie podkreślać że nie ma dymu bez ognia. Te ataki są owocem coraz bardziej niechętnych islamowi postaw społeczeństw Zachodu, a te biorą się z aktów terroru wobec pokojowo nastawionych zachodnich społeczeństw i działań organizacji takich jak ISIS, które cieszą się wśród muzułmańskiej młodzieży Zachodu dużym poparciem. I jak dziennikarz przywoła dziedzictwo kolonialne ... to wtedy powiedzieć, że Polska nie miała muzułmańskiej kolonii...
Dziennikarz: W Polsce nie ma meczetów i chcecie, żeby tak zostało...
Tarczyński: Nie będziemy przyjmować muzułmanów, buddystów ani niewierzących w ogromnych liczbach, nasza wiara jest dla nas ważna, tożsamość, mamy prawo powiedzieć nie. Nikt nas nie zmusi...Pomagamy posyłając pieniądze. w miejsce konfliktu. Społeczeństwo nie chce. Dlatego nas wybrało.
UWAGA: Po pierwsze. To w chrześcijańskiej Polsce spokojnie mieszkali i modlili się lojalni wobec niej Tatarzy. W ostatnich wiekach regularnie walczyli za swą nową ojczyznę. ponoć nawet pod Wiedniem. Czyli nie mamy problemu z integrującymi się muzułmanami tylko separatystami odrzucającej naszą tolerancyjną kulturę.
Po drugie: mówi to do muzułmanów i ludzi Zachodu, którzy czują się w całym świecie i w Unii jak u siebie i widzą, że Polacy też jeżdżą masowo po świecie, też się osiedlają w tych znienawidzonych społeczeństwach multikulti, też chcą robić globalne interesy a nie wykazują chęci do zachowań symetrycznych. Zastanawiają się co robimy w Unii jeśli chcemy tylko korzystać a nie dawać innym praw jakie sami posiadamy. Tu wypada powołać się na Arabię Saudyjską, która zakazuje kultu chrześcijańskiego i na to, że to ona finansuje szkolnictwo muzułmańskie w wielu krajach, z których uciekinierzy oczekują z kolei w Europie afirmacji swojej religii w społeczeństwach gdzie są mniejszością.
Wreszcie nie można przemilczać twierdzeń, że w Polsce meczetów nie ma. Są i budują się nowe. Zresztą masowa imigracja muzułmanów była i jest. Było kilkaset tysięcy Czeczenów a i teraz przyjmujemy dziesiątki tysięcy Uzbeków, Kirgizów i Tadżyków, Egipcjan czy pracowników z Bangladeszu, tylko oni przybywają legalnie, chcą pracować i nie są nienawistni wobec naszego kraju i jego dominującej kultury.
To całe międzynarodowe walenie się w klatę i przechwalanie jak my tu tamę muzułmanom stawiamy jest trochę ryzykowne, bo jeszcze zwrócimy na siebie uwagę tych niebezpiecznych ludzi i jeszcze zechcą nam pokazać jakim to skutecznym przedmurzem jesteśmy.
Dziennikarz, choć nastawiony na przygwożdżenie rozmówcy, nie zadał litościwie pytania skąd wiemy, czy ściągając tu miliony Ukraińców aby na pewno nie przyjmujemy ogromnej liczby niewierzących i czy zapraszając tu do pracy Nepalczyków a może i niedługo Chińczyków nie ściągniemy mas tak buddystów jak i ateistów... Zresztą, muzułmanie to przynajmniej potencjalnie ci, którzy uronią łezkę kiedy staniemy się przedmiotem jakiejś egzekucji z tytułu np. 447, więc pozostaje jeszcze zasugerować, by nasi krasomówcy ogarnęli dynamikę polityczną w jaką wciągnięty został nasz kraj.
